Pudło Andrei Ranocchii. "To wielki wstyd"

PAP/EPA / PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO / Lucio Maranhao (po prawej) i Andrea Ranocchia (po lewej)
PAP/EPA / PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO / Lucio Maranhao (po prawej) i Andrea Ranocchia (po lewej)

Andrea Ranocchia mógł przesądzić o zwycięstwie Interu z Bologną, ale nie wykorzystał znakomitej sytuacji. - To wielki wstyd - przyznał skruszony zawodnik.

W tym artykule dowiesz się o:

Była piąta minuta doliczonego czasu gry, Inter remisował z Bologną 1:1. Po dośrodkowaniu z prawej strony przed szansą stanął będący pięć metrów od bramki Andrea Ranocchia. Mierzący 195 cm Włoch odbił piłkę głową, ale jego strzał okazał się niecelny. W efekcie gospodarze musieli zadowolić się remisem.

- To wielki wstyd. Powinienem tylko dobrze trącić piłkę. Nie udało się, musimy teraz myśleć o kolejnym meczu - powiedział po meczu Ranocchia.

- Jest wiele do poprawy, ale jesteśmy na dobrej drodze. Nie zaczęliśmy tego meczu dobrze, to dla nas lekcja na przyszłość. Teraz przed nami mecz Ligi Europy, a później spotkanie z Romą - dodał obrońca Interu.

Po sześciu kolejkach Serie A Inter zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 11 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Koszmarny błąd bramkarza FC Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)