Adrian Henger dokończył mecz z Górnikiem Łęczna, w którym padł remis 1:1. Ból poczuł dopiero w nocy. Przeprowadzone następnego dnia badania wykazały, że bramkarz Pogoni Szczecin złamał rękę. Była to konsekwencja zderzenia z Jarosławem Fojutem.
Henger pojawił się nieoczekiwanie w jedenastce Pogoni na mecz z Wisłą Płock. W debiucie bronił poprawnie i zapracował na następny występ. Przed własną publicznością grał gorzej, maczał palce przy golu Górnika, a ponadto zanotował kilka niepewnych interwencji.
W następnych spotkaniach trener Kazimierz Moskal będzie ponownie wybierać z duetu Dawid Kudła oraz Jakub Słowik, ponieważ 20-letniego Hengera czeka przerwa w treningach. W odwodzie jest Radosław Janukiewicz, ale szansa, że zagra w jakimkolwiek pojedynku, jest minimalna.
ZOBACZ WIDEO: Iwan o Legii: klub jest w trudnym momencie, ale te problemy lada moment się zakończą