Opóźnia się powrót Nickiego Bille Nielsena

PAP/EPA / PAP/Jakub Kaczmarczyk
PAP/EPA / PAP/Jakub Kaczmarczyk

Coraz dłużej trwa absencja Nickiego Bille Nielsena. Duńczyk na pewno nie zagra w meczu z Górnikiem Łęczna, bo czeka go konsultacja lekarska.

Po raz ostatni 28-latek pojawił się na boisku 12 sierpnia w spotkaniu 5. kolejki Lotto Ekstraklasy z Cracovią (2:1). Od tego czasu zmaga się z urazem pachwiny.

Powrót do gry nie nastąpi zbyt szybko. - Nickiego nie ma na razie z nami, bo wyjechał na kilka dni do specjalisty w Barcelonie. Liczę, że po powrocie wznowi treningi z zespołem - powiedział trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica.

Od stanu zdrowia Duńczyka zależeć mogą nawet zimowe ruchy transferowe. - Zobaczymy jaka będzie jego sytuacja, to też może mieć wpływ na dalsze decyzje. Na razie robimy wszystko, by doprowadzić go do pełnej sprawności. Liczę, że wkrótce już zagra - dodał.

Sezon 2016/2017 jest dotąd dla Bille Nielsena kompletnie nieudany. Przyczyna to nie tylko kontuzja. Wcześniej zaliczył siedem występów we wszystkich rozgrywkach i choć strzelił dwa gole (oba w wyjazdowym starciu z Podbeskidziem w Pucharze Polski), to zebrał też sporo krytyki.

ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Portugalski dziennikarz właśnie tego się po Legii spodziewał

Komentarze (3)
avatar
_smigol_
28.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Ten zawodnik ma tylko pięć procent tkanki tłuszczowej dzięki czemu praktycznie nigdy nie łapie kontuzji" - Piotr Rutkowski. Cuda w takim razie panie Piotrze, normalnie cuda. 
avatar
Nordkurve
28.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odeslac tam skad przyszedl wraz z gadzetem klubowym, np. proporczykiem. Robak sie wyleczyl to nastepny napadzior z urazem. Ten zarzad Lecha jest na prawde udany. 
avatar
piotruspan661
28.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Widziały gały co brały.