Arsenal FC po rozprawieniu się z Chelsea swoją świetną dyspozycję podtrzymał w pojedynku z FC Basel. Kanonierzy od pierwszych sekund zaatakowali swoich rywali. Już w siódmej minucie Alexis Sanchez dośrodkował futbolówkę na piąty metr, gdzie pomiędzy dwóch obrońców wbiegł Theo Walcott i strzałem głową zdobył gola.
Londyńczycy grali z niezwykłą łatwością, finezją i lekkością. Raz po raz tworzyli sobie doskonałe okazje, które jednak nie zamieniali na gole. Dwa razy sam na sam z bramkarzem w pierwszej połowie znalazł się Alexis Sanchez. W obu przypadkach górą był golkiper. W takiej samej sytuacji spudłował Mesut Oezil.
Jednak Sanchez w pierwszej odsłonie zaliczył jeszcze jedną asystę. Po pięknym zagraniu do Walcotta Anglik wpadł w pole karne i było wiadomo, że strzeli płasko w długi róg, ale uderzenie było na tyle precyzyjne, że golkiper był bez szans.
Arsenal prowadził do przerwy 2:0, ale to był najmniejszy wymiar kary dla Szwajcarów. Ci mieli trzy rzut rożny, lecz to były tak naprawdę jedyne wizyty w "szesnastce" londyńczyków.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Portugalska komedia pomeczowa
Druga odsłona była już dużo słabsza od pierwszej. Kanonierzy wyraźnie zwolnili, a Bazylea ustawiała się o wiele mądrzej. Mimo to w wyśmienitej okazji nie wykorzystał Alexis Sanchez. Po dograniu na szósty metr przez Walcotta, Chilijczyk uderzył obok bramki.
W samej końcówce rezerwowy Alex Oxlade-Chamberlain znalazł się oko w oko z bramkarzem, minął go, ale kąt był zbyt ostry do oddawania strzału. Podawał zatem do Sancheza, lecz piłka została wybita.
Arsenal wygrał zatem 2:0, ale może pluć sobie w brodę, że w pierwszej połowie nie zaaplikował rywalom więcej bramek.
Arsenal FC - FC Basel 2:0 (2:0)
1:0 - Theo Walcott 7'
2:0 - Theo Walcott 26'
Składy:
Arsenal: Ospina - Bellerín, Mustafi, Koscielny, Monreal (75' Gibbs) - Cazorla, Xhaka - Walcott (70' Oxlade-Chamberlain), Oezil, Iwobi (70' Elneny) - Alexis Sanchez.
FC Basel: Vaclík - Lang, Suchy, Xhaka, Balanta, Traore - Bjarnason (79' Delgado), Zuffi (71' Elyounoussi), Fransson - Doumbia (57' Sporar), Steffen.
Żółte kartki: Suchy, Elyounoussi (Basel).
Sędzia: Danny Makkelie (Holandia).