Ligue 1: PSG zwycięskie, Lewczuk nie zatrzymał Cavaniego

PAP/EPA / ETIENNE LAURENT
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT

W pierwszym sobotnim meczu 8. kolejki francuskiej Ligue 1 Paris Saint-Germain pokonało przed własną publicznością Girondins Bordeaux 2:0. Bohaterem zespołu Unaia Emery'ego był strzelec obu goli - Edinson Cavani.

Jeżeli ktoś liczył, że w sobotnie popołudnie przyjdzie mu obejrzeć "polski pojedynek" na francuskiej ziemi, to musiał obejść się smakiem. Z dwójki Grzegorz Krychowiak - Igor Lewczuk, jedynie były gracz Legii Warszawa otrzymał szansę występu od pierwszych sekund. I niestety nie były one udane dla 31-latka.

Wystarczyła bowiem jedna składna akcja, aby mistrzowie Francji otworzyli wynik już w 3. minucie. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Lewczuk nie upilnował Edinsona Cavaniego, który strzałem głową pokonał Cedrica Carrasso.

Podopieczni Unaia Emery'ego nie zamierzali odpuszczać i niedługo później mogli prowadzić 2:0. Bliski szczęścia po rozegraniu rzutu rożnego był Layvin Kurzawa. Przewaga paryżan była niepodważalna, a sposób w jaki dochodzili do kolejnych sytuacji jednoznacznie wskazywał na to, że defensywa z Bordeaux nie miała najlepszego dnia.

Między 15. a 17. minutą mocno za skórę przyjezdnym próbował zajść Lucas, lecz najpierw natrafił na opór w postaci coraz lepiej prezentującego się Lewczuka, a następnie zatrzymał go wyciągnięty jak struna bramkarz. Dominujące pod każdym względem PSG dopięło swego po upływie pół godziny gry, gdy dublet po efektownym strzale "piętką" skompletował Cavani. Niestety powtórki telewizyjne pokazały, że trafienie Urugwajczyka nie powinno zostać uznane przez arbitra, bowiem asystujący mu Layvin Kurzawa był na wyraźnym spalonym.

ZOBACZ WIDEO: Szczęśliwa wygrana Stade Rennes, Grosicki zmarnował karnego. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Dopiero w ostatnich fragmentach pierwszej połowy Żyrondyści zagościli w polu karnym rywala. Uderzenie Malcoma z ostrego kąta zatrzymał skoncentrowany Alphonse Areola.

Po przerwie ekipa z Parc des Princes spokojnie zmierzała po komplet punktów. A hat-tricka z kolei szukał Cavani, marnując ku temu wymarzoną okazję. W 66. minucie intencje świetnie dysponowanego napastnika odczytał Carrasso.

Girondins Bordeaux mimo przeprowadzonych zmian nie potrafiło odwrócić losów tej konfrontacji. Goście wyglądali na przestraszonych oraz pogodzonych z losem, czego efektem była zasłużona porażka. Dzięki zwycięstwu PSG awansowało na drugie miejsce w tabeli.

Paris Saint-Germain - Girondins Bordeaux 2:0 (2:0)
1:0 - Edinson Cavani 3'
2:0 - Edinson Cavani 30'

Składy:

PSG: Alphonse Areola - Thomas Meunier, Marquinhos, Thiago Silva, Layvin Kurzawa - Marco Verratti (73' Adrien Rabiot), Thiago Motta, Blaise Matuidi - Lucas Moura (79' Hatem Ben Arfa), Angel di Maria (88' Jonathan Ikone), Edinson Cavani.

Girondins Bordeaux: Cedric Carrasso - Youssouf Sabaly, Nicolas Pallois, Igor Lewczuk, Diego Contento - Jaroslav Plasil (57' Adam Ounas), Jeremy Toulalan, Gregory Sertic - Malcom (74' Thomas Toure), Jeremy Menez (82' Gaetan Laborde), Diego Rolan.

Żółte kartki: Antony Gautier (PSG) oraz Nicolas Pallois (Girondins Bordeaux).

Sędzia: Thomas Meunier (PSG).

Komentarze (1)
avatar
Imisirah
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martwi mnie troszkę sytuacja Krychy. Nie wiem jakimi ścieżkami chadzają myśli trenera ale wygląda na to, że mimo 2 dobrych spotkań i katastrofalnej gry Motty. Grzesiek nadal jest niżej w jego h Czytaj całość