Po pierwszej połowie spotkania Olimpia Grudziądz prowadziła z Drutex-Bytovią Bytów 2:1. Po przerwie gole strzelali już jednak tylko zawodnicy Tomasza Kafarskiego. Ostatecznie Drutex-Bytovia zwyciężyła 3:2.
- Gratuluję trenerowi zwycięstwa i udanej passy. Różne cele różnych drużyn. Bytovia nie ukrywa, że gra w tym roku o awans. My jesteśmy w trakcie ciągłej przebudowy. Myślę, że pewna korelacja występuje pomiędzy tym, iż jesteśmy liderem w systemie Pro Junior, a tym, co widzieliśmy na boisku, bo uważam, że przegraliśmy z doświadczeniem drużyny Bytovii. Wyrachowanie i dobra organizacja gry, o czym już mówiłem przed spotkaniem. Szkoda troszeczkę, że tego doświadczenia brakuje mojej młodzieży, bo uważam, że moglibyśmy się pokusić o jeden punkt - mówił po meczu Jacek Paszulewicz.
- Patrzymy w przyszłość. Musimy szukać dalej, gdzie indziej punktów. Wiadomo, sytuacja nie jest najlepsza, ale liczyliśmy się z tym przed sezonem i w tej chwili nie jest ujmą przegrać z tak dobrym zespołem jak Bytovia. Uważam, że stać nas na to, aby trzymać się blisko środka tabeli i z takim przeświadczeniem będziemy przygotowywali się do następnego spotkania - dodał trener Olimpii Grudziądz.
ZOBACZ WIDEO: Szczęśliwa wygrana Stade Rennes, Grosicki zmarnował karnego. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]