Serie A: słaby mecz SSC Napoli i Arkadiusza Milika, Juventus Turyn ucieka w tabeli

Neapolitańczycy udali się do Bergamo w świetnych nastrojach po rozbiciu 4:2 Benfiki Lizbona w Lidze Mistrzów. Atalanta okazała się jednak bardziej wymagającym rywalem, niż mogli oczekiwać podopieczni Maurizio Sarriego, a szybko stracony gol utrudnił zadanie Azzurrim. Zdobył go po pechowej interwencji stopera Nikoli Maksimovicia napastnik Andrea Petagna.

Serie A: znakomity występ Łukasza Skorupskiego, ale Juventus rozbił jego zespół

Napoli miało spore problemy ze stwarzaniem dogodnych sytuacji. Arkadiusz Milik przed przerwą doszedł tylko do jednej okazji, ale jego mocną próbę obronił Etrit Berisha. Sporo działo się natomiast po drugiej stronie boiska, gdzie Boukary Drame oddał strzał w poprzeczkę, a minimalnie chybił Alejandro Gomez.

Po zmianie stron wicemistrzowie Włoch wciąż się męczyli. Bardzo aktywnie grał Piotr Zieliński, ale niedostatecznie wspierali go partnerzy. Z celnością na bakier był Marek Hamsik, a nie najlepsze zawody rozgrywał Milik. Co więcej, Atalanta nie tylko się broniła i bardzo niewiele zabrakło, by po strzale Roberto Gagliardiniego z ostrego kąta padł gol na 2:0. Chwilę później kapitalną okazję zmarnował również Alberto Grassi.

Napoli atakowało do samego końca i w doliczonym czasie miało szanse na wyrównanie, ale nie zasłużyło w Bergamo nawet na remis. Rozczarowujący występ zaliczył Milik, nieco lepiej prezentował się Zieliński, ale również on nie ma powodów do zadowolenia. Ekipa Sarriego utrzymuje drugie miejsce w tabeli, jednak traci coraz większy dystans do Juventusu - już 4 punkty.

ZOBACZ WIDEO: Sam Allardyce: To co zrobiłem było bardzo głupie. Teraz wyjeżdżam na wakacje, muszę to sobie wszystko poukładać

Po raz pierwszy trener Marco Giampaolo zdjął z boiska przed końcowym gwizdkiem Karola Linettego. Reprezentant Polski dotąd każdorazowo grał po 90 minut, a tym razem opuścił murawę już w 64. minucie. Sampdoria przegrywała wówczas 0:1 z Palermo, gdzie na środku obrony z powodzeniem grał Thiago Cionek.

Brazylijczyk z polskim paszportem skutecznie wraz z partnerami strzegł dostępu do bramki Josipa Posevaca, jednak tylko do piątej minuty doliczonego czasu gry, kiedy Bruno Fernandes uratował strzałem z dystansu "oczka" dla gospodarzy.

Bartosz Salamon w 86. minucie wbiegł na boisko w pojedynku z Crotone, kiedy Cagliari prowadziło 2:0. Ostatecznie Sardyńczycy pokonali beniaminka różnicą jednego gola i w tabeli awansowali na 9. pozycję. Wygrała również Genoa po trafieniu rozkręcającego się Giovanniego Simeone. Syn trenera Atletico Madryt zdobył już drugiego gola w Serie A.

Atalanta Bergamo - SSC Napoli 1:0 (1:0)
1:0 - Petagna 9'

Składy:

Atalanta: Berisha - Masiello, Toloi, Caldara - Conti, Freuler, Gagliardini (73' Pesić), Kurtić, Drame - Petagna (68' Grassi), Gomez (83' D'Alessandro).

Napoli: Reina - Hysaj, Maksimović, Koulibaly, Ghoulam - Zieliński, Jorginho (72' Gabbiadini), Hamsik - Callejon (54' Mertens), Milik, Insigne (79' Giaccherini).

Bologna FC - Genoa CFC 0:1 (0:0)
0:1 - Simeone 77'

Czerwona kartka: Gastaldello /44' za drugą żółtą/, Dzemaili /88'/ (Bologna) oraz Gentiletti /85' za drugą żółtą/.

Sampdoria Genua - US Palermo 1:1 (0:0)
0:1 - Nestorovski 60'
1:1 - Fernandes 90+5'

Czerwona kartka: Gazzi /90+2' za żółtą/ (Palermo).

Cagliari Calcio - FC Crotone 2:1 (1:0)
1:0 - Di Gennaro 38'
2:0 - Padoin 56'
2:1 - Stoian 90+1'

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)