Mateusz Klich tradycyjnie znalazł się w wyjściowym składzie ekipy Rene Hakego i przebywał na boisku od pierwszego do ostatniego gwizdka, a gola strzelił w 40. minucie, gdy pewnym uderzeniem wykorzystał rzut karny. Trafienie Polaka dało Twente prowadzenie 1:0, ale goście jeszcze przerwą roztrwonili przewagę i wrócili do Enschede bez kompletu punktów.
10-krotny reprezentant Polski jest zawodnikiem Twente 26 sierpnia i błyskawicznie stał się jednym z liderów nowej drużyny. W każdym z dotychczasowych spotkań zagrał w pełnym wymiarze czasowym, a w meczu 6. kolejki z ADO Den Haag był nawet kapitanem zespołu. Dostąpił tej zaszczytnej funkcji już w swoim drugim występie w barwach Twente.
Klich nie ukrywa, że latem wrócił do Holandii po dwuletniej przerwie, by dzięki grze w Eredivisie znów zaistnieć w reprezentacji Polski. Przypomnijmy, że na początku kadencji Adama Nawałki Klich był podstawowym zawodnikiem Biało-Czerwonych, a miejsce w kadrze stracił dopiero w październiku 2014 roku, gdy nie grał regularnie w VfL Wolfsburg.
Heracles Almelo - Twente Enschede 1:1 (1:1)
0:1 - Klich (k.) 40'
1:1 - Armenteros 42'
ZOBACZ WIDEO: FC Barcelona bez Messiego wciąż dominuje - zobacz skrót meczu ze Sportingiem [ZDJĘCIA ELEVEN]