Julen Lopetegui: Musimy kochać Diego Costę takiego, jaki jest

PAP/EPA / EPA/ALESSANDRO DI MARCO
PAP/EPA / EPA/ALESSANDRO DI MARCO

W meczu 2. kolejki el. MŚ 2018 z Włochami (1:1) Diego Costa znów nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy, ale selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, Julen Lopetegui staje w obronie swojego podopiecznego.

Na początku czwartkowego meczu Diego Costa uderzył w twarz Leonardo Bonucci, ale wtedy sędzia Felix Brych jeszcze nie sięgnął po kartkę. Gdy pod koniec I połowy reprezentant Hiszpanii znów uderzył Bonucciego, tym razem Niemiec upomniał napastnika Chelsea żółtą kartką.

Z kolei w II połowie, gdy już wiedział, że za moment na boisko zastąpi go Alvaro Morata, Costa wybił piłkę w trybuny na długo po gwizdku arbitra. Brych był jednak pobłażliwy i nie pokazał Coście drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki, choć miał ku temu podstawy.

ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Polacy są podwójnie zmotywowani

{"id":"","title":""}

Hiszpanie tracą już nadzieję na to, że Costa kiedykolwiek wyzbędzie się takich zachowań.

- Piłkarze rozwijają się aż do czasu przejścia na emeryturę. Właściwymi decyzjami można na nich wpłynąć. Diego ma określony charakter. To wojownik. Jednak czasem jego zachowania odbijają się na jego reputacji - mówi selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, Julen Lopetegui.

- Jest tego świadomy. Wie, że to może go sporo kosztować i jest dla niego szkodliwe. Musimy jednak kochać go takim, jaki jest - dodaje opiekun La Furia Roja.

Komentarze (0)