W Astanie Rumuni tylko bezbramkowo zremisowali, a dodatkowo zostali mocno porozbijani przez ekipę gospodarzy. Środkowy obrońca Dragos Grigore w 9. minucie został uderzony łokciem w twarz. Próbował kontynuować grę, jednak kwadrans później opuścił boisko. Okazało się, że ma złamany nos.
Skrzydłowy Alexandru Chipciu ucierpiał w starciu z jednym z rywali w polu karnym w sytuacji, która mogła zakończyć się rzutem karnym dla Rumunów. Później skarżył się na ból w pachwinie i w przerwie został zmieniony.
Serwis Sport.ro pisze, że po meczu problemy miał też Cristian Sapunaru, który źle się czuł i został zabrany do szpitala.
Rumuńskie media informują, że urazy Grigore i Chipciu mogą wykluczyć ich występ w listopadowym spotkaniu z Polską.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 46. Bartosz Kapustka: to był dla mnie duży szok, ciężko mi było w to uwierzyć [1/3]