Korona mocniejsza na wiosnę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Kielcach głośno mówi się o rychłym powrocie do ekstraklasy. Po rezygnacji Kolportera ze sponsorowania klubu po wypłynięciu na światło dzienne afery korupcyjnej, klub przejęty został przez miasto i dysponuje ograniczonym budżetem. Korona mimo to sprowadziła w zimowej przerwie pięciu graczy, którzy pozyskani zostali z myślą o wzmocnieniu pierwszej drużyny. Ci piłkarze, którzy opuścili Kielce, grali głównie w rezerwach

W tym artykule dowiesz się o:

PRZYBYLI

Marcin Popławski - przyszedł do Kielc z Motoru Lublin, którego był ikoną. Może występować na pozycji skrzydłowego, rozgrywającego lub napastnika, gra obiema nogami. - To wszechstronny gracz, który daje nam dużo możliwości przy wyborze składu. Musi powalczyć o swoje miejsce w "jedenastce", ale ważne jest, że potrafi grać w różnych miejscach na boisku - mówi Sławomr Grzesik, asystent trenera Włodzimierza Gąsiora.

Dariusz Łatka - kolejna ikona w Koronie, tym razem z Białegostoku. Kilkadziesiąt występów w ekstraklasie, wiele sezonów spędzonych w Jagiellonii - to jeden z ciekawszych transferów pierwszej ligi minionego okienka transferowego. Zawodnik mogący występować w każdym miejscu w pomocy, w meczach kontrolnych sprawdzany był też przez trenera Gąsiora na obronie. Będzie bezdyskusyjnie silnym wzmocnieniem kieleckiego zespołu.

Dariusz Kozubek - wiekowy zawodnik, ale bardzo uznany w Kielcach i cieszący się dużą sympatią w stolicy Gór Świętokrzyskich. Ostatnio reprezentował barwy Pelikana Łowicz. Lewy obrońca lub pomocnik. Z trenerem Gąsiorem współpracował już kilkanaście lat temu i było to… w Koronie. - Cieszę się, że wracam do miejsca, z którego pochodzę. Osoba trenera miała tutaj bardzo duże znaczenie. Wiem jednak, że za darmo miejsca w składzie nie otrzymam. Świadczyły o tym chociażby rozegrane sparingi. Gdy miewałem słabszą formę, sadzany byłem na ławce - mówi popularny "Dario".

Łukasz Cichos - napastnik Tura Turek, w zeszłej rundzie zdobył dla swojego zespołu 10 goli i był jednym z najskuteczniejszych atakujących pierwszej ligi. - Przejście do Korony traktuję w kategorii awansu sportowego - mówi młody zawodnik.

Kamil Kuzera - kolejny wracający do Kielc po paru latach zawodnik. Jedna z jaśniejszych postaci w zespole Dariusza Wdowczyka, ale także w przeszłości zamieszana w korupcję. Prawy obrońca. Niegdyś porywczy i imprezowy. A dziś? - Bardzo się uspokoił i dojrzał. Widać u niego poprawę pod tym względem, podstrugał nieco swój temperament - zauważa trener Grzesik.

UBYLI

Paweł Sasin - dwa lata temu o mało co nie znalazł się w angielskiej Premiership. Jednak sprawy posunęły się w zupełnie odwrotną stronę i ten prawy pomocnik w pewnym momencie wylądował na ławce rezerwowych zdegradowanej Korony. Niedawno podpisał kontrakt z Cracovią Kraków, rozegrał dwa mecze i wypracował już dwa gole. Wiele wskazuje, że wróci do dobrej dyspozycji sprzed paru sezonów.

Łukasz Szymoniak - zawodnik rezerw, wytransferowany do KSZO Ostrowiec Św. Nigdy nie błyszczał w Koronie, poza kilkoma udanymi meczami w Młodej Ekstraklasie niczym szczególnym się nie wyróżnił.

Adam Mójta - typowany był na zmiennika Roberta Bednarka na lewą stronę obrony, ale nie sprawdził się na tej pozycji i spędzi pół roku na wypożyczeniu w Pelikanie Łowicz.

Marek Fundakowski, Łukasz Kaczmarek, Damian Rożej i Kamil Radulj - niespełnione nadzieje wśród kieleckiej młodzieży, przez najbliższe pół roku ogrywać się będą w zamojskim Hetmanie.

Paweł Król - stoper, jeden z ciekawszych zawodników Korony, ocierający się o pierwszą drużynę, ale w meczach o stawkę spalał się i lądował szybko na ławce rezerwowych. Przez parę lat nie zdołał zdobyć uznania wśród sztabu szkoleniowego kieleckiego zespołu. Teraz będzie miał szansę na zaistnienie w Odrze Opole.

Maciej Kiciński - za czasów trenera Ryszarda Wieczorka zaliczył kilka zaskakująco dobrych spotkań w ekstraklasie na środku obrony i wiele wskazywało, że stanie się jednym z tych, którzy będą stanowić o sile polskiego futbolu. Niestety, trener Jacek Zieliński nie widział dla niego miejsca w składzie i młody zawodnik musiał ogrywać się na wypożyczeniach. Tym razem, podobnie jak Król, trafi do Odry.

Źródło artykułu: