Jacek Magiera: To nagroda dla moich piłkarzy

PAP/EPA
PAP/EPA

Dla takich meczów warto żyć, grać w piłkę. Wielu marzy o tym, by zagrać na Santiago Bernabeu - mówi przed meczem z Realem Madryt trener Legii, Jacek Magiera.

Legia w dwóch dotychczasowych meczach straciła osiem goli i nie strzeliła żadnego. Przegrała 0:6 z Borussią Dortmund i 0:2 ze Sportingiem Lizbona.

- Jak motywuję swoich piłkarzy na takie spotkanie? Jest wiele sposobów, ale tak naprawdę, nie trzeba tego robić. Dla takich meczów warto żyć, grać w piłkę. Wielu marzy o tym, by zagrać na Santiago Bernabeu. Dla moich piłkarzy to nagroda za ciężką pracę, jaką wykonują na boisku - komentuje Magiera.

Trener nie zamierza murować bramki od pierwszych minut meczu.

- Możemy pokazać się z dobrej strony przed całą Europą. Nie mamy nic do stracenia, możemy tylko zyskać. Jak wyjdzie nam mecz, to morale zawodników wzrosną. Wiele razy było tak, że drużyna, która nie jest faworytem, potrafi stworzyć dobre widowisko. Mam nadzieję, że będę mógł powiedzieć to o Legii we wtorek po spotkaniu z Realem - kontynuuje.

ZOBACZ WIDEO Magiera o pomaganiu piłkarzom: byli wściekli, ale po latach dziękują

Mecz w Madrycie odbędzie się przy komplecie publiczności.

- Cieszę się, że zagramy przy pełnych trybunach. Jestem przekonany, że nasi kibice będą dopingowali drużynę w sposób kulturalny - mówi.

Na koniec opowiada, jak Bartosz Bereszyński może powstrzymać Cristiano Ronaldo. - Nie może za dużo myśleć o bezpośrednim pojedynku z danym zawodnikiem. Spokój i koncentracja spowodują, że takiego piłkarza można zatrzymać - kończy trener.

Mecz Realu Madryt z Legią odbędzie się we wtorek o godzinie 20.45.

Mateusz Skwierawski z Madrytu 

Źródło artykułu: