Aurelio De Laurentiis, prezes Napoli w letnim okienku transferowym proponował Interowi 60 milionów euro za Mauro Icardiego. Oferta została odrzucona, a Argentyńczyk przedłużył kontrakt z obecnym klubem. Jednak, jak twierdzi włoski dziennik "Corriere dello Sport", po konflikcie w jaki piłkarz popadł z kibicami, Inter może nie mieć wyboru i w styczniu będzie musiał sprzedać swojego kapitana i najlepszego zawodnika.
Icardi podpadł fanom swoją autobiografią, w której napisał, że jest gotów nasłać na krytykujących go fanów "Nerazzurri"... argentyńską mafię. Reakcja kibiców jest zdecydowana - domagają się oddania opaski kapitańskiej przez Icardiego oraz jego odejścia w najbliższym możliwym terminie, czyli w styczniu.
Tę sytuację może wykorzystać Napoli. "Corriere dello Sport" twierdzi, że De Laurentiis niedługo wróci do Mediolanu z kolejną ofertą i ma duże szansę, aby dopiąć swego. Suma odstępnego zapisana w umowie Icardiego wynosi 110 mln euro, ale dotyczy jedynie klubów spoza Włoch. W Neapolu chcą mieć dwóch napastników światowej klasy, a niedawna poważna kontuzja Arkadiusza Milika tylko utwierdziła ich w tym przekonaniu.
ZOBACZ WIDEO AS Roma pokonała SSC Napoli - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)