Niedziela w Serie A: Koniec sezonu dla Sissoko, Burdisso i Gargano!?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niedziela w Serie A upłynęła nie tylko pod znakiem ligowych meczów, ale przede wszystkim kontuzji, bowiem najprawdopodobniej do końca sezonu nie zobaczymy na placu gry Mohameda Sissoko, Nicolasa Burdisso i Waltera Gargano. Giorgio Chiellini zadedykował bramkę Pavlowi Nedvedowi, a Jose Mourinho jest zadowolony z występu swoich podopiecznych.

W tym artykule dowiesz się o:

Koniec sezonu dla Sissoko!?

Wiele wskazuje na to, że sezon dla Mohameda Sissoko dobiegł już ku końcowi. Defensywny pomocnik Starej Damy ma kontuzję lewej stopy, co oznacza, że Stara Dama w jak do tej pory najważniejszym meczu w tym sezonie, będzie musiała sobie poradzić bez jednego ze swoich najlepszych piłkarzy.

Reprezentant Mali w najbliższych dniach przejdzie szczegółowe badania medyczne, ale wstępne prognozy nie są dla niego pomyślne. Zdaniem włoskich mediów piłkarz nie będzie grywał przez minimum sześć tygodni, a być może nawet do końca sezonu.

Problemy z mięśniami ma z kolei Marco Marchionni i jego występ w konfrontacji z The Blues stoi pod dużym znakiem zapytania. Póki co prawy pomocnik nie trenuje, a przypomnijmy, że kontuzjowany jest także Mauro Camoranesi.

Z powodu urazów na placu gry nie zobaczymy także: Jorge’a Andrade, Paolo De Ceglie i Cristiano Zanettiego, a ponadto nadal nie wiadomo co ze Zdenkiem Grygerą oraz Nicolą Legrottaglie.

W pierwszym pojedynku z Chelsea Bianconeri ulegli 0:1 i teraz muszą koniecznie wygrać, jeśli mają zamiar zakwalifikować się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Starą Damę czeka jednak bardzo trudne zadanie.

Koniec sezonu dla Burdisso? Materazzi nie zagra przez 20 dni

Pech nie opuszcza drużyny Interu Mediolan. W konfrontacji z FC Genoą kontuzji nabawili się Nicolas Burdisso i Marco Materazzi i obaj w najbliższym czasie nie będą do dyspozycji Jose Mourinho. Dla Argentyńczyka najprawdopodobniej sezon już dobiegł ku końcowi.

Burdisso nie dość, że ma kontuzję prawej nogi, to do tego lewego kolana i jak poinformował profesor Franco Combi, będzie zmuszony odpoczywać od futbolu przynajmniej przez najbliższe dwa miesiące.

Materazzi z kolei narzeka na uraz lewej nogi i wznowi treningi za dwadzieścia dni.

W najbliższą środę Nerazzurrich czeka na Old Trafford pojedynek z Manchesterem United. Na San Siro nie padły bramki, zatem każdy bramkowy remis da awans do dalszych gier Interowi.

Giorgio Chiellini: Bramkę dedykuję Pavlowi

Giorgio Chiellini zadedykował bramkę, którą udało mu się strzelić w derbach Turynu Pavlowi Nedvedowi. Obrońca Juventusu Turyn jest zadowolony ze zwycięstwa nad Torino Calcio, a ponadto jest zdania, że w konfrontacji z Chelsea Londyn to Stara Dama będzie faworytem.

- Bramkę, którą strzeliłem dedykuję Pavlowi. Torino sprawiło nam problemy tylko przez jakieś 15-20 minut pierwszej połowy, ale mieli w tym czasie znakomite okazje, lepsze, od wszystkich naszych - stwierdził.

- Jesteśmy zadowoleni zarówno ze zwycięstwa, jak i naszej kondycji fizycznej. Zagraliśmy dobrze przeciwko Napoli i Lazio, a także teraz udało nam się utrzymać rywala na dystans. Teraz koncentrujemy się już tylko na Lidze Mistrzów. Szanse na awans? Sądzę, że my mamy 51. procent szans, a Chelsea 49 - dodał.

Jose Mourinho: Pokazaliśmy wolę walki

Jose Mourinho nie ukrywa swojego zadowolenia po zwycięstwie nad FC Genoą, ale zdaje sobie sprawę z tego, że starcie z Manchesterem United będzie dla jego podopiecznych zdecydowanie trudniejsze. Trener Interu Mediolan w pojedynku z Czerwonymi Diabłami będzie miał poważne problemy z zestawieniem linii obrony.

- Sądzę, że zaprezentowaliśmy się pozytywnie przed środowym meczem z Manchesterem United. Moi piłkarze pokazali wielką wolę walki i ambicję. Być może nasza gra nie była zbyt ofensywna, ale myślę, że to normalne, skoro prowadziliśmy już po zaledwie dwóch minutach - stwierdził.

- Na naszą postawę wpłynęły także kontuzje, których nabawili się Materazzi i Burdisso, co odebrało mi możliwość przeprowadzania zmian w drugiej połowie. Decydujący był Cambiasso, który zachowywał się jak lider drużyny. Poza tym mamy Ibrahimovicia, który strzelił pięknego gola, a także trafił Balotelli. Tej bramki nie widziałem jednak zbyt dobrze - dodał.

- Manchester? Przed rewanżem jesteśmy pewni siebie, nawet jeśli nie będę mógł zasnąć z powodu wszystkich problemów w obronie przeciwko bardzo silnej drużynie z ofensywnego punktu widzenia. My jesteśmy jednak w stanie przezwyciężyć każdą przeciwność - zakończył.

W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis, co oznacza, że jeśli Nerazzurri strzelą gola i zarazem nie przegrają z Manchesterem na Old Trafford, to zakwalifikują się do ćwierćfinału Champions League.

Koniec sezonu dla Gargano

SSC Napoli, które ostatnio znajduje się w kryzysie ma kolejny problem. Jak się okazuje, najprawdopodobniej do końca sezonu do dyspozycji Eduardo Reji nie będzie ofensywnie usposobiony pomocnik: Walter Gargano, który jest jednym z czołowych graczy Niebieskich.

Piłkarz złamał lewą stopę i prognozy dotyczące jego powrotu na boisko nie są pomyślne. Urugwajczyk ma nie zagrać już w żadnym spotkaniu o ligowe punkty, a klub z Neapolu, który znakomicie rozpoczął sezon, regularnie spada w dół w Serie A.

Przyczyną słabych wyników może być kiepska atmosfera w klubie, o czym świadczy bójka podczas ostatniego treningu. Nerwowo nie wytrzymali Santacroce i Denis, którzy mieli ostrą wymianę zdań i ponoć nawet doszło do rękoczynów.

Napoli ma na swoim koncie 35 punktów i zajmuje jedenaste miejsce w ligowej tabeli.

Samuel wraca do gry, Chivu musi poczekać

Walter Samuel już jest w pełni sił i na pewno to bardzo optymistyczna wiadomość dla Jose Mourinho w obliczu wielu kontuzji defensorów. Z kadry wypadli bowiem ostatnio Nicolas Burdisso i Marco Materazzi, a cały czas w pełni sił nie jest Cristian Chivu.

Wspomniany Argentyńczyk najprawdopodobniej zagra w wyjściowym składzie u boku Ivana Cordoby, który jest jedynym środkowym obrońcą Nerazzurrich, który ostatnimi czasy nie doznał żadnego urazu.

W pierwszym spotkaniu Interu z Manchesterem padł bezbramkowy remis, co oznacza, że jeśli Nerazzurri strzelą gola i zarazem nie przegrają z Czerwonymi Diabłami na Old Trafford, to zakwalifikują się do ćwierćfinału Champions League.

Źródło artykułu: