FC Barcelona - Manchester City: Pep Guardiola upokorzony na Camp Nou!

PAP/EPA / PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA
PAP/EPA / PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA

Klęską zakończyła się wyprawa Pepa Guardioli i jego Manchesteru City na Camp Nou. Barcelona bezlitośnie wykorzystała błędy rywala i triumfowała aż 4:0. Lionel Messi z hat-trickiem.

Początek nie wskazywał na wysoki triumf gospodarzy, bo podopieczni Pepa Guardioli nie wystraszyli się przeciwnika i atakowali go wysokim pressingiem. Mało jest zespołów, które przyjeżdżają na obiekt Blaugrany z tak odważnym nastawieniem. By ta taktyka była skuteczna, trzeba mieć jednak bardzo szczelną defensywę, a pod tym względem Anglicy spisali się katastrofalnie.

Nieszczęście zaczęło się już w 17. minucie, gdy fatalnie we własnym polu karnym poślizgnął się Fernandinho. W wielką lukę wbiegł Lionel Messi i z łatwością "położył" Claudio Bravo, a następnie trafił do pustej bramki. W pierwszej połowie The Citizens nawiązali walkę o korzystny wynik, kilka razy solidnie postraszyli miejscowych i sporo pracy miał Marc-Andre ter Stegen. Bronił jednak znakomicie i Barca uniknęła kłopotów.

Po przerwie gra Manchesteru City całkowicie się posypała. W 53. minucie czerwoną kartkę za zagranie ręką poza polem karnym otrzymał Bravo i kilkanaście minut później Messi miał na koncie już hat-trick. Najpierw idealnie przymierzył z 17 metrów, a w kolejnej sytuacji wykorzystał dogranie Luisa Suareza po fatalnej pomyłce Ilkaya Gundogana.

W końcówce ekipę Pepa Guardioli dobił jeszcze Neymar. Brazylijczyk zmarnował wprawdzie rzut karny podyktowany za faul na Messim, lecz już chwilę później trafił do siatki po fenomenalnym dryblingu w polu karnym.

Manchester City nie zasłużył na porażkę 0:4, ale nie ma to zbyt wielkiego znaczenia. Barca bezlitośnie skarciła rywala za liczne błędy i wypunktowała go niczym wytrawny bokser. Takiej klęski na Camp Nou jej były trener, który dziś prowadzi ekipę z Etihad Stadium na pewno się nie spodziewał.

Barcelona ma teraz komplet punktów i jest zdecydowanym liderem grupy C. Obywatele z dorobkiem czterech oczek zajmują 2. pozycję, a Borussia M'gladbach, która w starciu z Celtikiem Glasgow odniosła premierowe zwycięstwo, jest 3.

FC Barcelona - Manchester City 4:0 (1:0)
1:0 - Lionel Messi 17'
2:0 - Lionel Messi 61'
3:0 - Lionel Messi 69'
4:0 - Neymar 89'

W 87. minucie Neymar (FC Barcelona) nie wykorzystał rzutu karnego (Wilfredo Caballero obronił).

Składy:

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Javier Mascherano, Gerard Pique (39' Jeremy Mathieu), Samuel Umtiti, Jordi Alba (10' Lucas Digne), Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Andres Iniesta (80' Andre Gomes), Luis Suarez, Lionel Messi, Neymar.

Manchester City: Claudio Bravo - Pablo Zabaleta (58' Wilfredo Caballero), Nicolas Otamendi, John Stones, Aleksandar Kolarov, Ilkay Gundogan (79' Sergio Aguero), Fernandinho, David Silva, Raheem Sterling, Kevin De Bruyne, Nolito (58' Gael Clichy).

Żółte kartki: Jeremy Mathieu (FC Barcelona) oraz David Silva, Fernandinho, Raheem Sterling (Manchester City).

Czerwone kartki: Jeremy Mathieu /74' za drugą żółtą/ (FC Barcelona) oraz Claudio Bravo /53' za zagranie ręką poza polem karnym/ (Manchester City).

Sędzia: Milorad Mazić (Serbia).

Celtic Glasgow - Borussia M'gladbach 0:2 (0:0)
0:1 - Lars Stindl 57'
0:2 - Andre Hahn 77'

ZOBACZ WIDEO Malarz: boli mnie liczba wpuszczonych goli

Źródło artykułu: