Vicente del Bosque: Mogłem pracować w Chinach za 10 milionów euro
Vicente del Bosque jest kolejną osobą, którą w ostatnim czasie kusili Chińczycy. Hiszpański szkoleniowiec nie zdecydował się jednak na wyjazd do Azji, choć oferowano mu bardzo wysoki kontrakt.
65-latek nie zdecydował się na wyjazd, ponieważ woli pozostać w swoim kraju. - Jeśli mam być uczciwy, to nie byłem tym zainteresowany. Kiedyś opuściłem Real Madryt w 2004 roku, udałem się do Turcji, gdzie wykonałem dobrą pracę i się wzbogaciłem. Teraz byłoby mi trudno wyjechać z Hiszpanii - dodał szkoleniowiec.
Del Bosque latem przestał być selekcjonerem reprezentacji swojego kraju. Zdobył z tą drużyną mistrzostwo świata i Europy.
Chińczycy od kilku lat intensywnie drenują Stary Kontynent z piłkarzy oraz trenerów. W Azji wylądowali już między innymi Hulk i Alex Teixeira. Perspektywą wysokich zarobków kuszono także Roberta Lewandowskiego.
ZOBACZ WIDEO Rafał Patyra: Nawałce zaczynają się wymykać lejce z rąk