Będzie to 61. edycja Śląskiego Klasyka. Minimalnie lepszym bilansem legitymują się zabrzanie, którzy na swoim koncie mają 21 wygranych, 20 razy pojedynki między Górnikiem Zabrze i GKS-em Katowice kończyły się remisami, a 19-krotnie zwyciężali katowiczanie.
W tym sezonie lepiej prezentują się piłkarze GieKSy, którzy są wiceliderem I ligi. Górnik Zabrze to siódmy zespół zaplecza Ekstraklasy. Do derbowego starcia katowiczanie podchodzą z dużym spokojem.
- Mecz zapowiada się prestiżowo zarówno dla nas, jak i dla kibiców. Skłamałbym jeżeli powiedziałbym, że ten mecz wywołuje u nas dodatkowe emocje. Podchodzimy do tego spokojnie, przygotowujemy się tak, jak do każdego innego spotkania. Jesteśmy pewni siebie, chcemy się sprawdzić na tle silnego rywala, który ostatnimi tygodniami zdobywa wiele punktów. Spodziewam się otwartego meczu z dużą liczbą sytuacji podbramkowych - ocenił kapitan GKS-u, Grzegorz Goncerz.
Spotkanie rozegrane zostanie przy wypełnionych po brzegi trybunach. - Pełne trybuny na Bukowej mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Fani obu zespołów są zaprzyjaźnieni i w takiej sytuacji bilety rozchodzą się dużo łatwiej. Nie będzie sektorów buforowych i dla nas to lepiej. Kiedyś na mecze GKS-u przychodziło tysiąc osób i też trzeba było dla tych ludzi grać. Pełny stadion to dla nas nagroda za dyspozycję w ostatnich meczach. To było imponujące, że bilety rozeszły się w takim szybkim tempie - stwierdził Goncerz.
Mecz rozegrany zostanie w niedzielę 23 października, a jego początek zaplanowano na godzinę 17:45.
ZOBACZ WIDEO Rafał Patyra: Nawałce zaczynają się wymykać lejce z rąk