Pierwszoligowiec o krok od półfinału Pucharu Polski. Tomasz Kafarski: Nie było kalkulacji

PAP / PAP/Adam Warżawa / Na zdjęciu: trener Tomasz Kafarski (Górnik Łęczna)
PAP / PAP/Adam Warżawa / Na zdjęciu: trener Tomasz Kafarski (Górnik Łęczna)

Piąty zespół w tabeli I ligi - Drutex-Bytovia Bytów pokonała w ćwierćfinale Pucharu Polski Arkę Gdynia 2:1. Tomasz Kafarski mimo wygranej zauważył, że ważniejsze są dla niego derby z Chojniczanką.

Grzegorz Niciński zauważył, że po pierwszym spotkaniu pucharowym nie wszystko jest wyjaśnione. Tomasz Kafarski był podobnego zdania. - Potwierdzam to, że to dopiero pierwsza połowa przed nami. To było bardzo dobre widowisko. Ci, co oglądali ten mecz widzieli ciekawe spotkanie, w którym nie było kalkulacji. Każda drużyna chciała wygrać - powiedział trener Drutex-Bytovii Bytów.

Bytowianie są jednak w lepszej pozycji przed rewanżem. - Z naszej strony chcieliśmy odnieść zwycięstwo, niezależnie w jakich rozmiarach. Oczywiście najlepiej byłoby nie stracić bramki. Gol na 2:1 tylko utrzyma poziom koncentracji podczas rewanżu w Gdyni. Arka przygotowuje się do meczu derbowego i ma pięć dni do meczu, my cztery. Weekend będzie znowu gorący - podkreślił Kafarski.

Weekend na Pomorzu zapowiada się wyśmienicie. Przed Arka Gdynia mecz z Lechią Gdańsk, a Drutex-Bytovia Bytów zagra z Chojniczanką Chojnice. - Dla mnie zawsze najbliższy mecz jest najważniejszym. Żadnego piłkarza na mecz z Chojniczanką nie oszczędzałem. Spotkanie ligowe jest dla nas ważniejsze, niż pucharowe - stwierdził szkoleniowiec klubu z Bytowa.

ZOBACZ WIDEO Radović: to nasz najlepszy mecz w LM

Komentarze (0)