Primera Division: Malaga napędziła strachu Atletico. Gameiro i Carrasco w rolach głównych

PAP/EPA / BALLESTEROS
PAP/EPA / BALLESTEROS

Malaga CF to zespół z Andaluzji, który w październiku w La Liga był niepokonany. Na Estadio Vicente Calderon w Madrycie nie udało się podtrzymać passy. Atletico zwyciężyło 4:2, choć goście napędzili miejscowym sporo strachu.

W tym artykule dowiesz się o:

Na Estadio Vicente Calderon padło ostatnio aż 8 goli. Atletico pokonało wówczas Granadę 7:1, więc goście z Malagi mieli się czego obawiać. Podopieczni Juande Ramosa w październiku punktowali jednak dość pewnie, prezentując się naprawdę dobrze. To zapowiadało emocje.

Od pierwszych minut obrona Malagi nie była monolitem. Atletico szybko obnażyło jej braki. Już w 7. minucie ostro atakowany przed polem karnym Malagi był Antoine Griezmann. Francuz zaliczył kontakt z murawą, ale zdołał jeszcze podać do partnera. Yannick Ferreira Carrasco bez przeszkód wpadł w szesnastkę i mocnym strzałem po długim rogu otworzył wynik. Obrońcy zrobili w tej sytuacji niewiele.

Drugi gol padł po koszmarnym zachowaniu Bakary Kone. Gracz z Burkina Faso w niegroźnej sytuacji odbił piłkę głową w stronę własnej bramki. Sytuację próbował jeszcze ratować Camacho, ale zbyt krótko wybił piłkę. Atomowy strzał Kevina Gameiro i Carlos Kameni pokonany ponownie.

Goście atakowali z rzadka. Strzelili jednak pięknego gola. Po faulu Gaitana z lewej strony boiska na wysokości pola karnego arbiter podyktował rzut wolny. Wszyscy spodziewali się centry, a tymczasem Sandro Ramirez pokonał Oblaka fantastycznym strzałem w górny róg. To było coś!

ZOBACZ WIDEO Bolesne potknięcie wicelidera. Zobacz skrót meczu Sevilla - Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]

Atletico odpowiedziało jeszcze przed przerwą. Długie podanie od Filipe Luisa, piłkę tyłem głowy zgrał Griezmann, a nadbiegający Gameiro huknął obok bezradnego bramkarza.

W drugiej połowie wszystko wydawało się być pod kontrolą gospodarzy. W 60. minucie za faul taktyczny drugą żółtą kartkę zobaczył jednak Stefan Savić i sytuacja się skomplikowała. Malaga szybko złapała kontakt. Na listę strzelców wpisał się były zawodnik Atletico. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Ignacio Camacho uderzył głową, a piłka wtoczyła się do siatki pomiędzy nogami Oblaka.

Goście przycisnęli. Marzenia o zdobyczy punktowej wybił im z głów Carrasco, który w końcowych minutach po długim biegu z piłką, huknął w długi róg, a piłka od odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Atletico Madryt  - Malaga CF 4:2 (3:1)
1:0 - Yannick Ferreira Carrasco 7'
2:0 - Kevin Gameiro 24'
2:1 - Sandro Ramirez 31'
3:1 - Kevin Gameiro 44'
3:2 - Ignacio Camacho 64'
4:2 - Yannick Ferreira Carrasco 86'

Składy:

Atletico Madryt: Jan Oblak - Juanfran, Diego Godin, Stefan Savić, Filipe Luis, Gabi, Saul Niguez, Yannick Ferreira Carrasco, Nicolas Gaitan (31' Angel Correa), Antoine Griezmann (61' Lucas Hernandez), Kevin Gameiro (65' Tiago Mendes).

Malaga CF: Carlos Kameni - Roberto Rosales, Bakary Kone (63' Youssef En-Nesyri), Mikel Villanueva, Federico Ricca, Pablo Fornals (72' Sergio Duda), Ignacio Camacho, Jonathan Menendez (59' Juanpi), Chory Castro, Juan Perez, Sandro Ramirez.

Żółte kartki: Savić, Oblak, Niguez (Atletico) oraz Castro, En-Nesyri, Villanueva, Ricca, Camacho (Malaga).

Czerwone kartki: Savić 60' (Atletico) oraz Castro 88' (Malaga) - obaj za drugą żółtą.

Sędzia: Javier Estrada Fernandez.

Komentarze (0)