Trener Wisły Płock nie owija w bawełnę. "Robi się nieprzyjemnie"

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

Krótko, ale treściwie przemówił po przegranym meczu z Lechem Poznań (0:2) Marcin Kaczmarek. Trener Wisły Płock nie ukrywał, że jego drużyna wpadła w bardzo niebezpieczny dołek.

- Przede wszystkim gratuluję gospodarzom, bo to po ich stronie były w sobotę argumenty piłkarskie. Zwycięstwo ekipy z Poznania jest zasłużone - przyznał bez ogródek opiekun Nafciarzy.

Wisła doznała czwartej ligowej porażki z rzędu i to przy bardzo słabej grze. - Robi się nieprzyjemnie, zwłaszcza jeśli chodzi o sferę mentalną mojej drużyny. Musimy teraz zrobić wszystko, by zapunktować w następnym meczu z Arką Gdynia. Wpadliśmy w niebezpieczną serię i trzeba z niej wyjść - zaznaczył Marcin Kaczmarek.

Po dobrym początku sezonu, ostatnio z tygodnia na tydzień płocczanie osuwają się w dół tabeli. W strefie spadkowej jeszcze się nie znaleźli, ale mają nad nią zaledwie jeden punkt przewagi.

Pojedynek Wisły z Arką odbędzie się w piątek o godz. 18.00.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo zmarnował rzut karny, ale ustrzelił hat-trick! Real zbił Deportivo. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)