Marcin Kamiński doczekał się debiutu w 2. Bundeslidze, samobójczy gol Pawła Dawidowicza

Marcin Kamiński długo czekał na premierowy oficjalny występ w barwach VfB Stuttgart. W niedzielę wreszcie wystąpił w spotkaniu 11. kolejki 2. Bundesligi i rozegrał 90 minut przeciwko Karlsruherowi SC (3:1).

Marcin Kamiński od czasu przybycia latem do VfB Stuttgart, siedział na ławce rezerwowych, na trybunach albo występował w IV-ligowych rezerwach. Były gracz Lecha Poznań był jednak cierpliwy i w końcu dostał szansę od niedawno zatrudnionego trenera Hannesa Wolfa  - przeciwko Karlsruher SC wystąpił od pierwszego do ostatniego gwizdka w nietypowej dla siebie roli defensywnego pomocnika.

Nasz rodak spisał się poprawnie, a spadkowicz z Bundesligi wygrał na trudnym terenie i awansował na pozycję wicelidera rozgrywek tuż za Eintracht Brunszwik.

Szczęście w nieszczęściu miał Paweł Dawidowicz z VfL Bochum. Uzdolniony obrońca w 49. minucie zdobył bramkę samobójczą, ale jego zespół mimo to sięgnął po komplet punktów w domowej konfrontacji z 1. FC Heidenheim. Dawidowicz został autorem trafienia, ponieważ trafiła w niego piłka po niefortunnych zagraniach bramkarza Manuela Riemanna i innego gracza VfL Marco Stiepermanna. Ponadto Polak, który rozegrał całe zawody, został ukarany żółtą kartką.

Ze zwycięstwa cieszył się również Artur Sobiech, który w pojedynku Hannoveru 96 z Wurzburger Kickers grał do 90. minuty. Polski snajper bramki nie zdobył, jednak wyręczyli go koledzy i Die Roten pokonali beniaminka 3:1, dzięki czemu przedostali się na czwartą pozycję w tabeli.

Karlsruher SC - VfB Stuttgart 1:3 (0:1)
0:1 - Asano 10'
0:2 - Terodde 46'
1:2 - Stoppelkamp (k.) 51'
1:3 - Maxim 86'

VfL Bochum - 1.FC Heidenheim 2:1 (2:0)
1:0 - Mlapa 6'
2:0 - Bastians (k.) 31'
2:1 - Dawidowicz (sam.) 49'

Hannover 96 - Wurzburger Kickers 3:1 (0:1)
0:1 - Soriano 24'
1:1 - Harnik (k.) 59'
2:1 - Klaus 67'
3:1 - Harnik 90+6'

ZOBACZ WIDEO Jan Tomaszewski: Zbysiu, nie jest sztuką wejść na szczyt, ale... (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)