Robben i Lewandowski pogadali. I stworzyli "Dream Team"

East News / imago sportfotodienst
East News / imago sportfotodienst

W sobotę to był nowy "Dream Team" - mówi WP SportoweFakty Julien Wolff z "Die Welt". Robert Lewandowski i Arjen Robben przed meczem z Augsburgiem odbyli szczerą rozmowę. I efekty było widać.

- Tak, w Augsburgu grali razem lepiej niż wcześniej. To już była współpraca bliska perfekcji - ocenia niemiecki dziennikarz. Arjen Robben asystował przy dwóch golach Roberta Lewandowskiego, a gdyby polski snajper miał jeszcze lepiej ustawiony celownik ich liczby byłyby jeszcze lepsze. Polak asystował z kolei przy golu Holendra. Ujęcie, gdy uradowany Robben wskakuje na Lewandowskiego przejdzie już do historii.

Ten mecz może więc być przełomem w ich wzajemnych relacjach. I nowym otwarciem jeśli chodzi o ofensywne możliwości Bayernu Monachium. Mający na skrzydle piłkę przy nodze Robben do tej pory znany był z tego, że schodził z nią do środka i strzelał na bramkę. Ileż było do niego pretensji, że nie widzi kolegów, przede wszystkim Lewandowskiego. O tych chłodnych relacjach rozpisywała się niemiecka prasa, sami piłkarze też potrafili wbijać sobie szpilki. W sobotę Robben już Lewandowskiemu podawał.

- Obaj to silne charaktery, dla których statystyki są bardzo ważne. Możliwe, że nie są najlepszymi kumplami, ale teraz to już się nie liczy. A może i to się zmieni. W Augsburgu żartowali przecież, że będą mieli randkę. Robben stwierdził, że on już wszystko przygotuje, ale płacił będzie Lewandowski. Było sporo śmiechu - mówi Julien Wolff.

Jak się okazało, panowie przed meczem z FC Augsburg szczerze sobie porozmawiali. Tak ujawnił oficjalny serwis niemieckiej ligi Bundesliga.de. Lewandowski i Robben dyskutowali nad tym jak mogą pomóc sobie wzajemnie i przy okazji zespołowi. Chcieli zwiększyć swoją efektywność. I wnioski z tej rozmowy zakończyły się wygraną 3:1 i narodzinami duetu "Robbandowski". Tak właśnie tę współpracę ochrzciły niemieckie media.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo zmarnował rzut karny, ale ustrzelił hat-trick! Real zbił Deportivo. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Każdy z nas zyskuje na tym, gdy współpracujemy - mówił Lewandowski. I trafił w sedno, a mecz z Augsburgiem jest tego najlepszym potwierdzeniem. Dzięki świetnym podaniom Holendra (i oczywiście swoim umiejętnościom), Lewandowski przerwał w sobotę serię meczów bez gola. Zatrzymała się ona na 480 minutach. Doskonała współpraca z Polakiem podniosła również liczby Robbena, dwie asysty i gol to indywidualny wynik marzenie.

- W kolejnych tygodniach będą najważniejszymi piłkarzami Bayernu - nie ma wątpliwości dziennikarz "Die Welt". Nie tylko w tygodniach. Robert Lewandowski, jak niedawno ujawniliśmy, porozumiał się z klubem w sprawie nowej umowy. - Obaj podpiszą nowe kontrakty - mówi Julien Wolff. - To kapitalna sprawa dla Bayernu - dodaje.

Robert Lewandowski w tym sezonie, we wszystkich rozgrywkach zagrał w 14 meczach, strzelił 12 goli, 3 razy asystował. Arjen Robben wystąpił w 7 meczach, strzelił 4 gole i tyle samo razy asystował.

Jacek Stańczyk
Komentarze (3)
avatar
Sebastian Rościszewski
1.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mówiłem w poprzednich komentarzach, że bez chemii między Lewym a Robbenem nie będzie wyniku i nie było. Na szczęście trener też to zrozumiał zamknął ich w pokoju sam na sam w cztery oczy, wyjaś Czytaj całość
avatar
bene
1.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że Roben nie robi tego po to, żeby podpisać nowy kontrakt z Bayernem. Lewy jest absolutnie niezależny od Robena i osiąga wyniki bez niego. Roben to wyrachowany lis i wie, że ni Czytaj całość
Seb Glamour
31.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję,że to nie jest tylko chwilowa poprawa na linii Lewy-Arjen.