Ostatni atak na twierdzę Chojniczanki. "Każdy rywal traktuje nas poważnie"

Newspix / Tomasz Zasinski / 058sport.pl
Newspix / Tomasz Zasinski / 058sport.pl

Chojniczanka Chojnice zagra ostatni mecz na własnym stadionie w 2016 roku z Wigrami Suwałki. - Każdy rywal traktuje nas poważnie. Przygotowuje się taktycznie i jest skoncentrowany - powiedział Irakli Meschia.

Drużyna z Pomorza jest w tym sezonie kandydatem do awansu. Większość ze swoich 28 punktów Chojniczanka Chojnice zdobyła u siebie, gdzie cztery mecze wygrała i tyle samo zremisowała. Na zapleczu Lotto Ekstraklasy nie ma innego, niepokonanego na własnym stadionie klubu.

- Trzeba uważać, bo w I lidze można wygrać i przegrać z każdym przeciwnikiem. Przed nami mecz z Wigrami Suwałki. Ta drużyna gra dobrze piłką i nie wiem, dlaczego od kilku kolejek nie potrafi przełamać się - powiedział Irakli Meschia na antenie Weekend FM.

Wigry Suwałki były w tym sezonie liderem. Problem w tym, że nie zwyciężyły od 28 sierpnia i wskutek serii niepowodzeń spadły na 8. miejsce w tabeli. W tym czasie radziły sobie wyłącznie w Pucharze Polski.

- Każdy rywal traktuje nas poważnie. Przygotowuje się taktycznie i jest skoncentrowany. W tym sezonie trudno cokolwiek na nas wymyślić, ponieważ czy w obronie czy w ofensywie, nie widać słabych punktów. Mamy najszerszą kadrę w lidze, więc trener może zmieniać i mieć alternatywę na wypadek kontuzji czy kartek - przypomniał pomocnik Chojniczanki.

Drużyna Macieja Bartoszka zwyciężyła w poprzedniej kolejce 1:0 z Drutex-Bytovią Bytów. - Przed derbami było czuć napięcie w szatni i poza nią. Choć rywale byli zmęczeni po meczu w pucharze, i tak trudno było ich pokonać. Musieliśmy zagrać bardzo dobrze w Bytowie. Korzystne wyniki sprawiają, że atmosfera w naszym zespole jest idealna.

Początek meczu Chojniczanki z Wigrami w sobotę o godzinie 16.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Kucharczyk: Marzenie to mi się spełni z Barceloną na Camp Nou

Komentarze (0)