Z pewnością jednym z głównych kandydatów do awansu będzie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Mający na koncie 35 punktów lider rozgrywek rozstał się z siedmioma piłkarzami. Odszedł między innymi najskuteczniejszy strzelec drużyny Kelechi Ineacho, którego nowym pracodawcą został Sokół Aleksandrów Łódzki. Pozostali piłkarze, którzy odeszli po prostu nie sprostali oczekiwaniom zarządu. Wśród sprowadzonych graczy znalazł się między innymi Hubert Robaszek z Polonii Bytom.
Tyle samo punktów co KSZO po 19. kolejkach ma Kolejarz Stróże. Na rynku transferowym działacze tego klubu nie tracili czasu. Co prawda z drużyny odszedł najskuteczniejszy strzelec Piotr Chlipała (przeszedł do Sandecji Nowy Sącz), ale na jego miejsce sprowadzono byłego napastnika Dynama Moskwy, Polonii Warszawa czy Widzewa Łódź Grzegorza Piechnę. Oprócz tego do zespołu dołączyli między innymi Krzysztof Lipecki z Motoru Lublin oraz Grzegorz Bonk z Ruchu Chorzów. Aktywność na rynku transferowym udowadnia, że w Stróżach o awansie myśli się poważnie.
Nie największą aktywnością na rynku transferowym wykazywał się Start Otwock. Rewelacyjny beniaminek, zajmujący po 19. kolejkach 3. miejsce w lidze, nie przeprowadził zbyt wielu transferów. Ciężko jednak było się spodziewać żeby drużyna ta walczyła o awans, bo jeszcze podczas rundy wiosennej trener Dariusz Dźwigała mówił, że klub nie ma zaplecza sportowego i organizacyjnie mógłby nie sprostać I lidze. Prawdopodobnie więc wiosna nie będzie już tak rewelacyjna w wykonaniu tej drużyny jak jesień.
Do walki o awans zapewne włączy się Sandecja Nowy Sącz. Do drużyny z Małopolski trafiło kilku piłkarzy z Kmity Zabierzów, która wycofała się z I ligi. Również dotychczasowy trener zabierzowian Robert Moskal został szkoleniowcem Sandecji. Można się, więc spodziewać, że wzmocniona piłkarzami Kmity drużyna KKS-u wiosną będzie się liczyła w walce o najwyższe cele w II lidze. Ewentualny awans zbiegłby się w czasie ze 100-leciem istnienia klub.
W grupie pościgowej może się również znaleźć Ruch Wysokie Mazowieckie, który dokonał zimą kilku wartościowych transferów. Sprowadzono między innymi Tomasza Bzdęgę ze Znicza Pruszków. Z pewnością wicemistrz III ligi zeszłego sezonu chciałby tym razem wywalczyć awans na zaplecze ekstraklasy.
Być może swoich szans na awans będą również upatrywać piłkarze OKS 1945 Olsztyn i Pelikana Łowicz. OKS dokonał kilka ciekawych wzmocnień. Sprowadzono na przykład byłego bramkarz Hibernianu Edynburg Zbigniewa Małkowskiego, który jest wychowankiem OKS-u i chciałby wraz ze swoim zespołem wywalczyć awans. Rewolucję kadrową przeżył Pelikan Łowicz. Kadra biało-zielonych została znacznie odmłodzona. Zmienił się również trener. Stery przejął dotychczasowy szkoleniowiec Sandecji Jarosław Araszkiewicz.
Nie należy również lekceważyć drużyn, które do tej pory znajdowały się w czubie tabeli jak Górnik Wieliczka, Przebój Wolbrom czy Wigry Suwałki. Wiosną nie powinny one odgrywać większej roli w walce o awans, ale są to zespoły, które będą w stanie urywać punkty najlepszym zespołom w lidze.
Z kolei nie można raczej wiosną liczyć na Sokoła Aleksandrów Łódzki. Bardzo dobrze spisujący się wiosną zespół miał ciężka zimę. Wskutek braku porozumienia pomiędzy zarządem, a piłkarzami i trenerem czołowi gracze, wraz ze szkoleniowcem odeszli i znaleźli zatrudnienie w zajmującym ostatnie miejsce w III lidze Włókniarzu Konstantynów Łódzki.
Tak przedstawiałaby się sprawa awansu. Natomiast jeżeli chodzi o spadek to jednym z głównych, by nie powiedzieć murowanym kandydatem do pożegnania się z ligą jest ŁKS Łomża. Co prawda po jesieni jest to przedostatnia drużyna w tabeli, ale w zimie z biało-czerwonymi rozstali się właściwie wszyscy najważniejsi dla tego zespołu gracze. Odszedł chociażby bramkarz Karol Salik, pomocnik Mariusz Siara oraz obrońca Paweł Sędrowski. W kadrze na wiosnę znajdą się najprawdopodobniej piłkarze z juniorskich sekcji ŁKS, a ciężko jest się spodziewać żeby byli oni w stanie zdobywać ligowe punkty.
Niewielkie szanse na utrzymanie będzie miała również ostatnia w tabeli Stal Poniatowa. Zespół ten traci do strefy barażowej aż 14 punktów, a do tej pory zdobył tylko 10. Czyli nawet powtórzenie wyniku z jesieni nie da piłkarzom Stali utrzymania. Trudne zadanie czeka również innego beniaminka Nidę Pińczów, który do strefy barażowej traci dziewięć punktów. Teoretycznie najbliżej wydostania się ze strefy spadkowej jest Jeziorak Iława, który traci do Okocimskiego KS Brzesko sześć punktów. Strata ta może okazać się jednak łatwiejsza do odrobienia niż można się było spodziewać, ponieważ zajmujące 12. i 13. miejsce w lidze Concordia Piotrków Trybunalski i Hetman Zamość zimą również miały swoje problemy. Hetman nie mógł być pewny tego, że wiosną wystąpi w II lidze i w efekcie stracił swoich podstawowych piłkarzy, z kolei Concordia w zimowych sparingach prezentowała bardzo mizerną formę.