Klub z Bundesligi nie może znaleźć trenera. Szkoleniowcy odmawiają 17. drużynie tabeli
FC Ingolstadt po koszmarnym początku sezonu zwolnił Markusa Kauczinskiego i poszukuje nowego trenera. Zespół z Bawarii spotyka się jednak z odmowami kolejnych szkoleniowców.
Nowo zatrudniony Markus Kauczinski nie potrafił podtrzymać dobrej formy drużyny. Po 10 kolejkach Ingolstadt ma na koncie zaledwie dwa punkty, pozostaje bez zwycięstwa i w tabeli tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyprzedza Hamburger SV. Podopieczni Kauczinskiego, wcześniej szkoleniowca Karlsruher SC, tylko w jednym meczu pokazali się z lepszej strony, gdy zremisowali 3:3 z Borussią Dortmund.
Trener został zwolniony i działacze w trakcie przerwy reprezentacyjnej rozpoczęli poszukiwania następców. Jak informuje "Kicker", najpierw odmówili im Michael Frontzeck oraz Andre Breitenreiter (ostatnio Schalke 04), a następnie propozycji nie przyjął znany m.in. z Herthy BSC oraz VfB Stuttgart Jos Luhukay.
Ponieważ szybkie poszukiwania trenera nie przyniosły skutku, szkoleniowcem tymczasowym został Michael Henke, który od 2013 roku pełnił rolę asystenta. Niewykluczone, że 59-latek bez większego doświadczenia poprowadzi zespół w 11. kolejce przeciwko SV Darmstadt.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji