Odejście Thiago Alcantary z Barcelony w 2013 roku było dużym zaskoczeniem. Tysiące kibiców Dumy Katalonii widziało w pomocniku następcę Xaviego Hernandeza i spodziewało się, że będzie on przez lata kierował grą drużyny.
Choć po jego odejściu Barcelona odniosła duże sukcesy i wygrała rozgrywki Ligi Mistrzów, to Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem nie żałuje opuszczenia Camp Nou.
- Nie żałuję tego. Świat nie kończy się na Barcelonie. Pobyt w tym klubie był cudownym czasem, a gra w koszulce Barcy była zaszczytem i jeśli kiedykolwiek pojawi się okazja do powrotu, to tak zrobię - przyznał.
- Jestem jednak szczęśliwy w Monachium i nie zamierzam odchodzić jeszcze przez długi czas - dodał.
25-latek jest podstawowym zawodnikiem Bawarczyków - w tym sezonie rozegrał w barwach Bayernu 14 meczów.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Nic się nie zepsuło