Polska - Słowenia. Nowe zasady przyniosły skutek. Kadra wróciła na właściwe tory

Problemy pozasportowe, o których było bardzo głośno po spotkaniach eliminacyjnych z Danią i Armenią, już poza reprezentacją Polski. - Na nowo sformułowaliśmy zasady - wyjaśnia trener Adam Nawałka.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
PAP/EPA / Peter Powell

Zwycięstwo 3:0 z Rumunią, w dodatku po świetnej grze, sprawiło, że na dobre ucichły dywagacje na temat imprezy, jaką kadrowicze urządzili sobie na zgrupowaniu przed spotkaniami eliminacji mistrzostw świata 2018 z Danią i Armenią. Kilku zawodników otrzymało nawet kary finansowe.

- Drużyna jest świadoma długiej drogi do celu, jakim są mistrzostwa świata w 2018 roku. Na nowo sformułowaliśmy nasze zasady i widać, że drużyna zareagowała pozytywnie. Wierzę, że dalej będzie to tak funkcjonować - zaznacza trener Adam Nawałka.

Kadra na trudnym terenie w Rumunii znowu zachwycała. Od czasu Euro 2016 był to najlepszy występ polskich piłkarzy. - Mieliśmy kłopoty po mistrzostwach Europy, aby na nowo wejść na odpowiednie tory i iść do przodu. Zarówno pod względem taktycznym i mentalnym - wyjaśnia selekcjoner.

Po raz pierwszy w eliminacjach Polacy zakończyli mecz bez straconego gola. - Poprawiliśmy grę obronną, zagraliśmy na zero z tyłu. W ostatnich spotkaniach traciliśmy bramki. Tym razem wystąpiliśmy w optymalnym składzie, jeżeli chodzi o blok defensywny - przyznaje Nawałka.

Marcin Górczyński z Wrocławia

ZOBACZ WIDEO Karolina Kowalkiewicz: w 2017 roku pas będzie mój
Czy Polska wygra rywalizację w swojej grupie eliminacji mistrzostw świata 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×