- Michał Efir ma bardzo poważną kontuzję kolana, która eliminuje go z gry do końca roku, a być może do końca sezonu - mówił po sobotnim meczu ze Zniczem Pruszków Tomasz Kafarski, trener Drutex-Bytovii Bytów. Jego piłkarze to spotkanie przegrali 0:1.
Sami zawodnicy I-ligowca starają się wspomagać swojego kolegę z zespołu. Przed rozpoczęciem spotkania zawodnicy Drutex-Bytovii mieli na sobie okolicznościowe koszulki z hasłem "Efiro trzymaj się".
Co takiego stało się natomiast Michałowi Efirowi? - Wstępna diagnoza wykazała uraz więzadeł w kolanie. Michał musi przejść specjalistyczne badania, które dadzą odpowiedź, co dokładnie zostało uszkodzone. Następnie czeka go operacja. Wtedy będziemy mogli dokładniej określić ile potrwa jego przerwa w grze - mówi WP SportoweFakty Bartosz Wiśniewski, rzecznik prasowy Drutex-Bytovii Bytów.
Michał Efir w swojej karierze zmagał się już z urazami. Początek nieszczęść 24-letniego dziś piłkarza zaczął się w marcu 2011 roku, gdy zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Po niespełna roku wrócił na boisko i szybko urzekł trenera Macieja Skorżę, który włączył go do I drużyny Legii Warszawa i w kwietniu 2012 roku dał mu zadebiutować w Ekstraklasie.
Niestety w maju tego samego roku Efir znów musiał poddać się operacji kolana, w lutym 2013 roku przeszedł kolejny zabieg tego samego stawu, a w kwietniu 2013 roku podjęto decyzję o przeprowadzeniu kolejnej rekonstrukcji więzadeł.
Napastnik wcześniej w swojej karierze występował w Wieniawie Lublin, Legii Warszawa i Ruchu Chorzów. Kariera Efira mogłaby wyglądać dużo inaczej, gdyby nie kontuzje.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Teodorczyk: Brakowało trochę zgrania (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}