Atletico Madryt jest w nieciekawej sytuacji po 12 kolejkach La Liga Santander. Po sobotniej porażce z Realem w derbach miasta (0:3) Rojiblancos tracą do Królewskich już dziewięć punktów i zajmują w tabeli dopiero piąte miejsce.
Pomocnik zespołu Koke był niezadowolony z gry swojej i swojej drużyny przeciwko Królewskim. - Źle zaczęliśmy ten mecz, daliśmy się zdominować. Real był lepszy, choć mieliśmy okres dobrej gry na początku drugiej połowy.
- Wtedy jednak sędzia podyktował rzut karny dla Realu. Z mojej perspektywy nie było tam faulu, ale to decyzja arbitra i trzeba ją uszanować. My przegraliśmy mecz i my jesteśmy winni - ocenił Hiszpan.
- Mamy dziewięć punktów straty ale nie możemy na to patrzeć, tylko skupić się na swojej grze i zwycięstwach w kolejnych spotkaniach. Mamy listopad, do końca sezonu bardzo daleko i nic jeszcze nie jest przesądzone - powiedział.
Sobotnia przegrana z Realem to już trzecia porażka Atletico w tym sezonie. Wcześniej przegrali z Sevillą i Realem Sociedad.
Królewscy panują w Madrycie, wielki Ronaldo - skrót meczu Atletico - Real [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]