Roman Burki uskarża się na problemy z ręką i musi poddać się operacji. Przerwa podstawowego golkipera Borussii Dortmund w treningach ma potrwać niespełna dwa miesiące, zatem najprawdopodobniej nie zdąży wrócić również na początek rundy rewanżowej Bundesligi.
26-latek wziął udział w 15 spośród 18 oficjalnych meczów wicemistrza Niemiec w tym sezonie i puścił zaledwie 14 goli, będąc mocnym punktem zespołu. Bronił między innymi w Warszawie, gdzie Borussia wygrała z Legią 6:0, a nie bronił tylko wtedy, gdy trener Thomas Tuchel dawał mu okazje do odpoczynku i wystawiał rezerwowego Romana Weidenfellera.
Teraz 36-letni weteran będzie regularnie pojawiał się na boisku - pierwszy raz już we wtorek, gdy do Dortmundu zawitają mistrzowie Polski. Weidenfeller najlepsze lata kariery ma już za sobą, lecz posiada ogromne doświadczenie i utrzymuje świetną sprawność fizyczną.
Dodajmy, że Borussia zapewniła już sobie awans do 1/8 finału, ale nadal walczy z Realem Madryt o gwarantującą rozstawienie w losowaniu pierwszą lokatę w grupie, dlatego warszawianie nie powinni liczyć na taryfę ulgową.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"