Sebastian Boenisch zaczął grać w TSV 1860 Monachium. Wróci do wysokiej formy?

East News / Na zdjęciu: Sebastian Boenisch
East News / Na zdjęciu: Sebastian Boenisch

Sebastian Boenisch wraca do poważnego futbolu. Były reprezentant Polski w październiku podpisał kontrakt z TSV 1860 Monachium i ma już za sobą pierwsze występy w klubie z 2. Bundesligi.

W 2016 roku Sebastian Boenisch wystąpił tylko w jednym oficjalnym meczu Bayeru Leverkusen. W klubie z BayArena bocznego obrońcę skreślono i nie przedłużono z nim kontraktu, a znalezienie nowego pracodawcy nie okazało się łatwe. Dopiero na początku października 29-latek związał się z TSV 1860 Monachium.

W szybkim debiucie Boenischowi przeszkodziły powracające problemy zdrowotne. Kiedy wreszcie się z nimi uporał, dostał szansę kilkuminutowego występu w pojedynku z SV Sandhausen (2:3). W poniedziałek przeciwko 1.FC Kaiserslautern zagrał już od pierwszej do ostatniej minuty, a Lwy zremisowały z wymagającym przeciwnikiem 1:1.

"Jego dośrodkowania w pole karne okazały się niegroźne, ale w obronie wygrał wiele pojedynków" - skomentowali grę Boenischa dziennikarze "Abendzeitung Muenchen", przyznając mu niezłą notę "3" (gdzie "1" - najlepsza ocena, "6" - najgorsza).

Boenisch nie zawiódł oczekiwań trenera Kosty Runjaicia, jednak ten fakt może nie mieć istotnego znaczenia. Powód? Szkoleniowiec wskutek kolejnego meczu bez zwycięstwa i dopiero 14. miejsca w tabeli najprawdopodobniej zostanie zdymisjonowany, a 14-krotny reprezentant Polski będzie musiał walczyć o zaufanie nowego trenera.

Po podpisaniu umowy z TSV 1860 Boenisch zapowiedział, że jednym z jego celów jest powrót do drużyny narodowej. Aby mieć szanse na znalezienie uznania w oczach Adama Nawałki, musiałby odzyskać optymalną formę.

ZOBACZ WIDEO Grosicki podsumował 2016 rok. "Jesteśmy jedną wielką rodziną, chcemy się rozwijać"

Komentarze (0)