Kilkanaście dni temu angielska prasa opublikowała zdjęcia będącego w stanie wskazującym Wayne'a Rooneya. Zdarzenie miało miejsce w czasie zgrupowania reprezentacji Anglii. Doświadczony napastnik został ostro skrytykowany przez dziennikarzy za swoją postawę.
Pojawiły się nawet głosy, że nie jest on godny występów w narodowych barwach. W odpowiedzi Rooney oświadczył, że takie słowa okazują brak szacunku wobec jego osoby.
Podobnie działania mediów skomentował Zlatan Ibrahimović. Kolega Rooneya z szatni Manchesteru United przyznał, że nie rozumie całego zamieszania.
- Dziennikarze mówią i piszą, a ja tak naprawdę nie wiem o co chodzi i jestem pewny w 100 procentach, że media także nie znają prawdziwej historii.
- On jest osobą publiczną, ikoną Manchesteru United i ludzie chcą o nim pisać. Jednak niektóre artykuły to brak szacunku dla jego osoby. Takie jest moje zdanie i tak samo bym zareagował, gdyby chodziło o mnie - oświadczył szwedzki napastnik.
Od pewnego czasu Rooney nie jest już podstawowym graczem Man Utd. W ostatnim meczu z Arsenalem (1:1) Anglik pojawił się na boisku wchodząc z ławki rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji