Piłkarz Jagiellonii Białystok zgromadził ponad 3200 punktów, a zawodnik z drugiego miejsca 755. - Do ostatniej chwili nie było wiadome, kto zgarnie tę nagrodę. Kilku chłopaków miało dobry sezon, więc wybór wcale nie był taki jednoznaczny. Mi towarzyszył olbrzymi stres i kiedy wyczytano moje nazwisko nie byłem w stanie się uśmiechnąć. Dopiero po jakimś czasie dotarło do mnie jak ważną statuetkę zdobyłem - mówi Fiodor Cernych cytowany przez jagiellonia.pl.
- Fajnie, że tak wyszło. To dla mnie duże wyróżnienie i motywacja do dalszej pracy, ale w tym miejscu chcę zaznaczyć, że nasze wyniki w eliminacjach do MŚ to zasługa wielu ludzi, a nie tylko Fiodora Cernycha. Podobnie jak w Jagiellonii na dobre wyniki pracuje 11 zawodników. Ktoś musi bronić, ktoś musi strzelać, ktoś musi rozgrywać. Sukces ten dedykuję wszystkim kolegom, z którymi w tym roku wspólnie graliśmy - dodaje.
Fiodor Cernych w tym sezonie dla Jagiellonii Białystok zagrał w 14 meczach Lotto Ekstraklasy. Strzelił sześć goli. Jedną bramkę zdobył także w rozgrywkach Pucharu Polski. W eliminacjach MŚ 2018 Cernych strzelił trzy gole.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Mecz Legii z BVB? Masakra piłą mechaniczną (źródło: TVP SA)