Ligowi rywale chcą pomóc Chapecoense. Klub nie spadnie przez trzy sezony?

Osiem brazylijskich klubów w oświadczeniu wyraziło nie tylko ubolewanie z powodu tragedii Chapecoense, ale również zaoferowało pomoc, by finalista Copa Sudamericana nie zniknął z piłkarskiej mapy Brazylii. Pod oświadczeniem podpisali się przedstawiciele Coritiba FC, Corinthians Sao Paulo, Cruzeiro Esporte Clube, Fluminense Rio de Janeiro, Palmeiras Sao Paulo, Portuguesy, FC Santos i Sao Paulo FC. Dołączenie do tej grupy deklarują kolejne kluby.

Trzydniowa żałoba w Brazylii. Odwołano mecze piłkarskie

- W tym czasie straty i głębokiego smutku chcieliśmy wyrazić nasze najszczersze kondolencje i wyrazy solidarności wobec Chapecoense i jego fanów, a zwłaszcza w kierunku rodzin i przyjaciół piłkarzy, sztabu trenerskiego i zarządu, wszystkich osób, które uczestniczyły w tej tragedii. Mamy świadomość nieodwracalnej szkody spowodowanej tym wydarzeniem. Dlatego rozumiemy, że jest to czas jedności, wsparcia i pomocy dla Chapecoense - głosi oświadczenie.
 
Brazylijskie kluby chcą opracować projekt darmowych wypożyczeń piłkarzy do Chapecoense w sezonie 2017. Nie jest to jednak jedyne działanie na rzecz brazylijskiego finalisty Copa Sudamerica. Kluby chcą złożyć wniosek do brazylijskiej federacji, by pogrążone w żałobie Chapecoense przez następne trzy sezony uniknęło degradacji z najwyższej klasy rozgrywkowej. Jeśli zakończyłoby rozgrywki na miejscu gwarantującym spadek, wówczas ekstraklasę opuszczałby 16. zespół.

- To minimalny gest solidarności, który w tej chwili możemy wyrazić, ale obdarzony jest szczerym dążeniem do odbudowy tego klubu - dodano w oświadczeniu.

Katastrofa samolotu, na pokładzie którego obecni byli piłkarze Chapecoense, to olbrzymia tragedia dla brazylijskiego sportu. Zespół ten leciał do Medellin na finałowy mecz Copa Sudamericana, odpowiednika Ligi Europy. Samolot rozbił się w nocy polskiego czasu w okolicy lotniska Jose Maria Cordova w mieście Rionegro, 45 kilometrów od Medellin. Na pokładzie znalazło się 22 zawodników Chapecoense, 28 członków sztabu trenerskiego i innych pracowników klubu, dziennikarze, goście i załoga samolotu. W katastrofie zginęło 76 osób.