Gospodarze prowadzili z "Królewskimi" od 53. minuty właśnie dzięki trafieniu Luisa Suareza. Goście wyrównali tuż przed ostatnim gwizdkiem, gdy na zegarze wybiła już 90. minuta meczu za sprawą uderzenia Sergio Ramosa.
- Szkoda, że tak się to wszystko ułożyło. Byliśmy lepsi, stworzyliśmy sobie wiele dogodnych okazji do zdobycia bramek, ale niestety jeśli nie strzelasz na 2:0, musisz się liczyć ze stratą gola i punktów - powiedział po ostatnim gwizdku Suarez.
Piłkarz Barcelony nie krył emocji, widać było, że osiągnięty wynik go nie satysfakcjonuje. - Jestem zdenerwowany, bo naszym obowiązkiem jest wygrywanie na Camp Nou. Teraz jedyne, co możemy robić, to wygrywać z innymi rywalami i czekać na to, aż Real straci punkty - powiedział.
Liderem La Liga pozostaje Real Madryt, który nad Barceloną ma sześć punktów przewagi.
ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy w "Marce". Reportaż WP SportoweFakty
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)