Borussia Dortmund nie dała się pokonać Realowi Madryt na ich stadionie i wywiozła ze stolicy Hiszpanii bardzo cenny punkt, który pozwolił im zachować pierwsze miejsce w grupie F Ligi Mistrzów. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, podobnie jak pierwsze starcie w stolicy Westfalii.
90 minut w obu meczach rozegrał Łukasz Piszczek. Prawy obrońca BVB był bardzo zadowolony po końcowym gwizdku środowego starcia.
- W trakcie tego dwumeczu udowodniliśmy, że piłkarze Realu to też ludzie, którzy popełniają błędy, szczególnie w obronie. My graliśmy równo, dobrze prezentując się we wszystkich formacjach - powiedział reprezentant Polski, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
- W drugiej połowie pokazaliśmy siłę, szczególnie w ofensywie. Zawsze wychodzimy na boisko z myślą o strzelaniu bramek. To wspaniałe uczucie zakończyć rywalizację w grupie przed Realem - dodał Piszczek.
Nasz rodak zdradził na zakończenie, z kim chciałby się spotkać w 1/8 finału. Okazało się, że Piszczkowi marzy się podróż do Portugalii. - Porto albo Benfica - wyznał znakomity obrońca.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: Kibic nie męczy się już na naszych meczach