Po 17 latach przewodzenia FIFA, Sepp Blatter w lutym został zastąpiony przez byłego sekretarza UEFA Gianniego Infantino.
Blatter wraz z byłym szefem UEFA Michelem Platinim odeszli ze swoich stanowisk w atmosferze skandalu. Po aferze łapówkarskiej dostali zakaz angażowania się w jakąkolwiek futbolową aktywność przez sześć lat.
Przyjście Infantino do FIFA utożsamiane jest z nowym rozdaniem, ale styl w jakim rządzi nie podoba się jego poprzednikowi. - Nie jestem zadowolony z tego, co dzieje się w FIFA. W żadnej innej organizacji nie widziałem, żeby nowy prezydent nie szanował swoje poprzednika - twierdzi Blatter.
- Zaraz po wyborach mieliśmy bardzo dobry kontakt, rozmawialiśmy w moim domu. Powiedziałem mu wtedy, że mam listę rzeczy, które powinny zostać załatwione w pierwszej kolejności. Dzwoniłem do niego, wysyłałem wiadomości i nigdy nie dostałem jakiejkolwiek odpowiedzi, żadnej - narzeka były szef FIFA.
ZOBACZ WIDEO Pazdan: Na takim poziomie to nie przejdzie