Bayer Leverkusen i Schalke 04 Gelsenkirchen łączy wiele. Obie drużyny od wielu lat plasują się w niemieckiej czołówce i przy dużych nakładach finansowych bezskutecznie usiłują wywalczyć pierwsze historyczne mistrzostwo. Miały też przebłyski na arenie międzynarodowej, jednak do europejskich potentatów nie należą.
W ostatnich tygodniach kluby są do siebie podobne również z powodu osiąganych wyników. W Bundeslidze grają w kratkę i zgromadziły zaledwie po 17 punktów. Bayer równie słaby początek sezonu miał ostatni raz w 2006 roku, a Schalke poważnych problemów na starcie doświadczyło poprzednio w 2010 roku.
Równocześnie obie drużyny godnie reprezentują swoją ligę w pucharach. Bayer wywalczył awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów bez porażki z niewygodnymi rywalami (AS Monaco, Tottenham Hotspur, CSKA Moskwa), z kolei Schalke jak burza przeszło przez grupę Ligi Europy, wyraźnie dystansując FK Krasnodar, Red Bull Salzburg oraz OGC Nice.
W tych okolicznościach wskazanie faworytami niedzielnego pojedynku nie należy do łatwych. Potencjał drużyn Markusa Weinzierla i Rogera Schmidta jest podobny, a w składach pomimo osłabień (nie zagrają m.in. Benedikt Hoewedes, Klaas-Jan Huntelaar, Breel Embolo, Karim Bellarabi, Kevin Kampl, Kevin Volland) nie brakuje gwiazd. Bezpośrednie mecze zwykle są bardzo wyrównane - począwszy od sezonu 2011/2012 oba zespoły wygrały po cztery razy, padły też dwa remisy.
Schalke 04 Gelsenkirchen - Bayer Leverkusen / nd. 11.12.2016 godz. 17:30
Przewidywane składy:
Schalke: Faehrmann - Riether, Naldo, Nastasić - Schoepf, Geis, Kolasinac - Goretzka, Meyer, Bentaleb - Choupo-Moting.
Bayer: Leno - Henrichs, Tah, Toprak, Wendell - Baumgartlinger, Aranguiz - Calhanoglu, Brandt - Hernandez, Kiessling.
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papieża