Specjalista od bramek niezwykłych

Trafienie młodego napastnika Ruchu przekonuje, że w Chorzowie powoli rodzi się świetny snajper. O tym, że Artur Sobiech ma spory potencjał piłkarski i tzw. instynkt strzelca przy Cichej wiadomo było od dawna. Jednak co innego mieć talent, a co innego zademonstrować swoje umiejętności na boisku.

Dla pochodzącego z Rudy Śląskiej "Abdula", wicekróla strzelców Młodej Ekstraklasy w sezonie 2007/2008 gra w ekstraklasie nie okazała się progiem nie do przeskoczenia. W sobotni wieczór młody napastnik Niebieskich strzelił swojego drugiego gola w ekstraklasie. W trudnej sytuacji napastnik klatką piersiową z kilku metrów wepchnął piłkę do bramki Michala Peskovicia. - Cieszę się, że po raz pierwszy zagrałem od pierwszej minuty w ligowym spotkaniu - powiedział uradowany zawodnik. - Zdobytym golem mogłem odwdzięczyć się naszemu trenerowi - dodał.

Przypomnijmy, że pierwszego gola w ekstraklasie Sobiech zdobył w jesiennym meczu z Cracovią Kraków przy Cichej. W 94. minucie, przy stanie 1:0 dla Niebieskich, wykorzystał błąd Marcina Cabaja przy wyprowadzeniu piłki i strzałem do pustej bramki sprzed pola karnego dobił Pasy. Z dobrej strony "Abdul" pokazał się również po w spotkaniu z Polonią Bytom w Pucharze Ekstraklasy, gdzie w wygranym przez chorzowian pojedynku 4:3 zdobył dwa gole.

Po dobrej grze przy Olimpijskiej utalentowany napastnik Ruchu ma nadzieję na występ w kolejnym ligowym meczu z Odrą Wodzisław. - Dobrze gra mi się z Remikiem Jezierskim. Jeśli w dalszym ciągu będę otrzymywał szansę, to postaram się nie zawieść naszego trenera - zakończył piłkarz.

Komentarze (0)