Nasz zawodnik popełnił błąd przy pierwszym golu Guingamp. wyprzedził jednego z przeciwników przy linii końcowej i wybił piłkę w pole. Ta spadła prosto pod nogi stojącego na siódmym metrze Ludovica Blasa, a ten dał prowadzenie swojej drużynie.
"L'Equipe" pisze o "prezencie", który nasz zawodnik wręczył rywalom. Polak nie tylko zawiódł w obronie, ale był też "dyskretny w ofensywie". Za środowy występ Rybus dostał "3" w 10-stopniowej skali. To najniższa nota w zespole.
Mecz zakończył się remisem 2:2, a o awansie do ćwierćfinału przesądziły rzuty karne. Dla Rybusa i jego zespołu było to przedostatnie spotkanie w tym roku. W niedzielę Olympique o godzinie 20:45 zagra na wyjeździe z AS Monaco.
ZOBACZ WIDEO Dawid Kownacki: nauczyłem się, że nic nie muszę (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}