Śląsk - Arka: kanonada mało realna

WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / kibice Śląska Wrocław
WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / kibice Śląska Wrocław

W 20. kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmie Arkę Gdynia. Przed pojedynkiem najwięcej mówi się o problemach napastników i trenera Mariusza Rumaka.

Śląsk Wrocław zdobywa najmniej goli u siebie w Lotto Ekstraklasie, a mniej niż Arka Gdynia na wyjeździe strzela tylko Piast Gliwice. Kanonada w niedzielę jest mało realna. Oczywiście, może wydarzyć się, ale na przekór, a nie zgodnie z przewidywaniami.

Obie drużyny nie mają wytrawnego snajpera. Najlepszy w Śląsku Kamil Biliński zdobył trzy gole, tyle samo co Rafał Siemaszko z Arki. Lepsi od nich są choćby pomocnicy Ryota Morioka i Marcus Vinicius da Silva. Poza problemami napastników mówi się o kłopotach trenera Mariusza Rumaka. Ewentualna porażka z gdynianami może przekreślić szanse szkoleniowca na pozostanie w Śląsku.

- Gdy spojrzymy na tabelę Arka jest wyżej od nas. Natomiast jestem przekonany, że mam piłkarzy, którzy są w stanie zdobyć trzy punkty i wyprzedzić rywali. Chodzi nam o zwycięstwo na koniec roku, a następnie przepracowanie okresu przygotowań w pełnym, uzupełnionym składzie - wybiega myślami w przyszłość Rumak.

Przewaga Arki nad Śląskiem to punkt. Drużyna, która wygra w niedzielę, doskoczy blisko grupy mistrzowskiej. Pokonanym będzie bliżej do strefy spadkowej.

ZOBACZ WIDEO Nokaut Napoli, piękny gol Zielińskiego! Skrót meczu Cagliari Calcio - SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Trenerzy mają małe kłopoty kadrowe. W Śląsku nie zagra Filipe Goncalves, natomiast gotowość Augusto, Mariusza Pawelca i Pawła Zielińskiego stoi pod znakiem zapytania. Zawieszony w Arce jest Miroslav Bożok. Korekt w składach można spodziewać się z uwagi na wynik poprzedniego meczu. Gospodarze przegrali 0:3 z Lechią Gdańsk, a Arka 2:3 z Jagiellonią.

Beniaminek chce zakończyć miłym akcentem rok, którego punktem kulminacyjnym był awans do Lotto Ekstraklasy. Arka przeżyła wzloty i upadki, ale kilka krzepiących wyników w lidze i półfinał Pucharu Polski to dla klubu kroki milowe. Ewentualna wygrana ze Śląskiem ma zagwarantować piłkarzom i kibicom dobre samopoczucie na przełomie roku.

Latem w Gdyni lepsza była Arka. Pierwszego gola dla beniaminka zdobył Marcus Vinicius z rzutu karnego po faulu Dankowskiego na Warcholaku. Wynik na 2:0 ustalił Siemaszko po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Mecz oglądało na żywo 9500 kibiców. Rewanż najpewniej nie wzbudzi podobnego zainteresowania. Śląsk może zaprosić na stadion tylko lepszymi niż dotychczas wynikami.

Śląsk Wrocław - Arka Gdynia / nd. 18.12.2016 godz. 15.30

Przewidywane składy:

Śląsk: Kamenar - Dankowski, Celeban, Dwali, Grajciar - Stjepanović, Kokoszka - Engels, Morioka, Alvarinho - Biliński.

Arka: Steinbors - Socha, Marcjanik, Sobieraj, Marciniak - Łukasiewicz, Kakoko - Marcus Vinicius, Hofbauer, Wojowski - Abbott.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Komentarze (0)