KGHM Zagłębie Lubin czekało na taki rok

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

Od wielu, wielu lat KGHM Zagłębie Lubin nie miało takiego roku. Podopieczni Piotra Stokowca byli rycerzami wiosny, zagrali w europejskich pucharach i nie dotknął ich "pocałunek śmierci".

- Podsumowując, był to naprawdę wspaniały rok, bo i medal, i udane rozgrywki pucharowe. Teraz też dorobek punktowy, jakiego jak myślę dawno nie było. To tylko potwierdza, że tą drogą którą obraliśmy, będziemy dalej iść i jeszcze bardziej przykładać się do tego, aby zawodnicy byli lepiej przygotowani, zorganizowani. Cieszę się z tego powiewu młodości w drużynie w pierwszym składzie w ostatnich meczach - przyznaje Piotr Stokowiec.

Miedziowi fantastycznie spisali się w rundzie wiosennej. Duża w tym zasługa Filipa Starzyńskiego, który został wypożyczony z Lokeren. W Belgii był zaledwie rezerwowym i jego forma była wielką niewiadomą. Jego ściągnięcie okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ Starzyński poprowadził Zagłębie Lubin do trzeciego miejsca w Ekstraklasie.

Warto jednak zauważyć, że drużyna ta przystępowała do sezonu jako beniaminek. Nikt nie oczekiwał cudów od Zagłębia, ale wiosną Miedziowi osiągnęli życiową formę, która zaowocowało trzecim miejscem, a więc awansem do europejskich pucharów.

Mimo że w Europie lubinianie dawno nie grali, to jednak pokazali się z dobrej strony. W pierwszej rundzie ograli Sławiję Sofia, a w kolejnej trafili na faworyzowany Partizan Belgrad. Serbowie z Miroslavem Radoviciem w składzie byli zdecydowanym faworytem. Na wyjeździe Zagłębie zremisowało 0:0, a w rewanżu wygrało po rzutach karnych. Niemożliwe stało się faktem.

ZOBACZ WIDEO #2016 w sportowych tweetach. Zobacz nasze TOP 10! (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Przygoda lubinian zakończyła się w kolejnej rundzie. SonderjyskE było w zasięgu Zagłębia, ale zadecydowała pierwsza połowa w Lubinie. Miedziowi przegrali ją 1:2 i ostatecznie musieli uznać wyższość Duńczyków.

- To, co charakteryzowało nas przez cały ten rok, to były ciągłe rotacje. Nasza drużyna nie jest zbudowana na zawodnikach za ciężkie miliony. To są głównie nasi wychowankowie. Arek Woźniak dzięki solidnej pracy poprowadził z Piastem drużynę do zwycięstwa. Pewnie umiejętnościami znaleźlibyśmy bardziej zaawansowanych piłkarzy od tych Zagłębia, ale my mamy organizację, dobre przygotowanie, stabilność i to jako drużyna daje nam na razie świetne rezultaty - dodaje Stokowiec.

Jesienią Zagłębie radziło sobie dobrze, ale nie nadzwyczajnie. Cieniem kładzie się fatalna domowa seria bez zwycięstwa. Miedziowi dopiero w połowie grudnia wygrali w Lubinie od końca lipca. Mimo to zajęli szóste miejsce ze stratą czterech punktów do trzeciego miejsca.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

Komentarze (0)