Marek Saganowski: Na transferach Legii skorzysta Hamalainen

Były napastnik Legii Warszawa, Marek Saganowski, ocenił ostatnie ruchy transferowe mistrzów Polski. - Chciałbym, żeby była to runda Kaspera Hamalainena - mówi.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Kasper Hamalainen Newspix / PIOTR KUCZA / Na zdjęciu: Kasper Hamalainen

Saganowskiego pytamy na początku o nowego napastnika Daniela Chima Chukwu. Były napastnik grał przeciwko Nigeryjczykowi trzy lata temu w meczu eliminacji Ligi Mistrzów z Molde FK. - Szczerze, to nie zapadł mi w pamięci. Skoro Legia na niego postawiła, to znaczy, że nie bierze go w ciemno. Klubowy skauting jest na dobrym poziomie. Trener Magiera nie podjąłby pochopnej decyzji, musiał przemyśleć ten ruch - komentuje Saganowski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Legia oprócz Nemanji Nikolicia może stracić również Aleksandara Prijovicia. Pierwszy odszedł do Chicago Fire, drugi ma ofertę z Chin.

- To przycinanie skrzydeł, na których Legia leciała do Ligi Mistrzów, ale kręgosłup drużyny stanowią inni piłkarze. Miroslav Radović i Vadis Odjidja-Ofoe kreują całą grę drużyny. To oni napędzali ten silnik jesienią - twierdzi Saganowski.

Zdaniem byłego reprezentanta Polski na roszadach w ataku skorzysta Kasper Hamalainen. - Przy dobrze grających Prijoviciu i Nikoliciu nie mógł się przebić do składu, ale teraz będzie mu się łatwiej pokazać. To zawodnik o niesamowitych umiejętnościach. Chciałbym, żeby była to jego runda. Ciężko pracuje, nigdy się nie obraża. Zasłużył na to - komentuje.

ZOBACZ WIDEO Rafał Kot: upadek Kamila? Szczęście w nieszczęściu (źródło TVP SA)

Saganowski cieszy się też z transferu Artura Jędrzejczyka.

- Sprowadzenie Jędrzejczyka to bardzo dobre posunięcie. Myślę, że będzie grał w środku obrony. W defensywie to tak zwana zapchajdziura, ale kompletna, bo może grać wszędzie na tym samym wysokim poziomie. Pamiętajmy, że w kadrze Legii cały czas jest też Łukasz Broź, który od lat nie schodzi z pewnego poziomu. Jest w stanie godnie zastąpić Bereszyńskiego - uważa były piłkarz.

Z kolei w Bartoszu Bereszyńskim widzi etatowego reprezentanta. - To chłopak pracowity, od początku miał na siebie plan, swój cel. Już wcześniej miał dwie bardzo dobre oferty. Myślę, że postąpił słusznie, wybierając Sampdorię. Jak tak dalej będzie się rozwijał, to kiedyś zastąpi w kadrze Łukasza Piszczka - dodaje Saganowski.

Czy Daniel Chima Chukwu będzie równie skuteczny, co Nemanja Nikolić?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×