Głos z Włoch: Arkadiusz Milik nie musi się bać Pavolettiego
- Arkadiusz Milik absolutnie nie musi obawiać się przyjścia Leonardo Pavolettiego - mówi WP SportoweFakty włoski dziennikarz Domenico Ascione.
Jacek Stańczyk
Włoch przychodzi również dlatego, że kontuzjowany jest Arkadiusz Milik, a Manolo Gabbiadini do zespołu po prostu nie pasuje i w zasadzie jest na wylocie. Ostatnio jako środkowy napastnik grał skrzydłowy Dries Mertens i robił to kapitalnie, w trzech meczach strzelił aż osiem goli. Docelowo musi jednak wrócić na swoją pozycję.
- Milik musi się niczego obawiać. Z Pavolettim może grać razem w systemie 4-4-2. Włoch powinien być dobrym uzupełnieniem. Choć nie jestem pewien, że klub musi sprowadzić jeszcze jednego napastnika - mówi nam Domenico Ascione z poświęconego klubowi serwisu calcionapoli1926.eu.
I pokazuje grafikę składu, jaka krąży we włoskich mediach.Oglądaj Serie A NA ŻYWO w Pilot WP!