Według naszych informacji Jarosław Jach może jeszcze w okienku transferowym przenieść się do jednego z rosyjskich potentatów. Ewentualna kwota transferu nie jest znana, ale może przekraczać ona 2 miliony euro. Sam zawodnik zarobiłby ponad 500 tysięcy euro.
- Faktycznie jest taka oferta i będziemy ją rozpatrywać, choć nie ukrywam, że wolimy kierunek zachodni - mówi nam Paweł Staniszewski, agent piłkarza.
Zawodnik KGHM Zagłębie Lubin ma też inne oferty, z klubów Europy zachodniej. W tej chwili z gry odpadł francuski Montpellier, ale zainteresowane zawodnikiem są dwa inne kluby z Francji - Rennes oraz Lille. Piłkarzem interesuje się też Borussia Moenchengladbach, ale Niemcy nie chcą płacić za piłkarza 2 milionów euro, a takiej kwoty, w przybliżeniu, domaga się Zagłębie. Innym kierunkiem jest Hiszpania. Betis Sevilla szuka lewonożnego środkowego obrońcy, ale ewentualny wydatek uzależnia od środków uzyskanych z transferów.
Jach w tym roku kończy 23 lata. Ma pewne miejsce w składzie Zagłębia i jest jednym z wyróżniających się środkowych obrońców w naszej lidze. To podstawowy zawodnik młodzieżowej reprezentacji prowadzonej przez Marcina Dornę.
ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"