Polski mecz w Serie A: Skorupski zatrzyma Sampdorię?

Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski
Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski

Już w najbliższą niedzielę w jednym meczu włoskiej Serie A może pojawić się trzech polskich piłkarzy. Łukasz Skorupski będzie starał się uratować Empoli od porażki w starciu z Sampdorią Genua Karola Linettego i Bartosza Bereszyńskiego.

- Zasługuję na miejsce w trójce najlepszych polskich bramkarzy - niedawne słowa Łukasza Skorupskiego odbiły się szerokim echem nad Wisłą. 25-letni bramkarz jest pewny siebie, chce otrzymywać powołania od Adama Nawałki i ma podstawy dopominać się o miejsce w kadrze.

Obecny sezon jest bowiem znakomity dla polskiego bramkarza Empoli. Skorupski regularnie trafia do "11" kolejki, jest chwalony przez włoskich dziennikarzy, a pod względem meczów bez straconego gola jest najlepszym golkiperem Serie A. Aż osiem razy kończył spotkania z czystym kontem - nikt we włoskiej ekstraklasie nie może pochwalić się lepszym wynikiem.

Świetną postawę Polaka dostrzegają nie tylko polscy i włoscy dziennikarze. Skorupski znalazł się wśród najlepszych bramkarzy tego sezonu w Europie także według amerykańskiej stacji Fox Sports.

"Bramkarz albo superbohater, nazywajcie go jak chcecie. Obydwa określenia do niego pasują. Dzięki jego cudownym interwencjom Empoli nie znajdują się w strefie spadkowej Serie A. Ma najwięcej ze wszystkich bramkarzy, aż osiem meczów bez straconego konta w lidze" - ocenili dziennikarze zza Oceanu.

ZOBACZ WIDEO FIFA zdecydowała, na mundialu zagra aż 48 reprezentacji

Jego dobra dyspozycja będzie niezbędna, by Empoli zdobyło punkty w najbliższej kolejce. Drużyna z Toskanii zagra w niedzielę z Sampdorią Genua, która w tym sezonie przegrała w tym sezonie tylko dwa spotkania na własnym boisku. Sampdorią, w barwach której może zagrać dwóch reprezentantów Polski.

Karol Linetty jest od początku sezonu ważną postacią drużyny prowadzonej przez Marco Giampaolo. Pomocnik szybko przekonał do siebie włoskiego szkoleniowca, a ten go nie zawodzi. 21-latek pojawia się regularnie w podstawowym składzie i zbiera za swoje występy dobre recenzje.

Spotkanie z Empoli może być też debiutem w koszulce Sampdorii dla Bartosza Bereszyńskiego. Polski obrońca, który kilkanaście dni temu trafił do Ligurii z Legii Warszawa za 2 miliony euro był już szykowany do występu w ostatnim meczu z Napoli. Ostatecznie przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.

- Jest z nami bardzo krótko, ale mogę już powiedzieć, że jest bardzo profesjonalnym człowiekiem - powiedział po pierwszych treningach Bereszyńskiego w nowym zespole Giampaolo. Czy w tygodniu przekonał do siebie szkoleniowca? Włoskie media są przekonane, że od pierwszej minuty na boisku zobaczymy Skorupskiego i Linettego. Mniej szans na grę dają byłego prawemu obrońcy Legii.

Choć Sampdoria nie zwykła przegrywać na własnym boisku, w ostatnich tygodniach zanotowała więcej porażek niż Empoli. Z czterech ostatnich spotkań przegrała aż trzy - z Lazio Rzym, Chievo Werona i Napoli. Aby zbliżyć się do czołowej "10" w tabeli piłkarze z Luigi Ferraris muszą znaleźć sposób na Skorupskiego i wywalczyć trzy punkty.

Źródło artykułu: