Powtórka z Kielc? - zapowiedź meczu Stal Stalowa Wola - Korona Kielce

Stal Stalowa Wola w pierwszej kolejce po przerwie zimowej nie grała. Stalowcy mieli zmierzyć się w Lublinie z Motorem, ale te zawody zostały odwołane na skutek fatalnego stanu murawy przy Alejach Zygmuntowskich. Zawodnicy Stali żałowali, że mecz nie został rozegrany. - Trochę jest nam żal naszych kibiców, którzy szykowali się na ten mecz już od paru tygodni. Wiem, ile czasu i pieniędzy kosztowały ich te przygotowania. Mam nadzieję, że o przełożeniu meczu zadecydował tylko i wyłącznie bardzo zły stan boiska, bo w przeciwnym razie byłoby coś naprawdę nie tak - stwierdził kapitan Stali, Tomasz Wietecha.

Optymizmu przed sobotnim meczem w obozie zielono-czarnych nie brakuje. Mimo przymusowej przerwy, zdaniem sztabu szkoleniowego Stal będzie dobrze przygotowana do konfrontacji z zespołem z Kielc. - Przełożenie meczu z Motorem nie wpłynie na nas źle. Udało się załatwić mecz sparingowy, rozegraliśmy go i zaliczyliśmy jednostkę treningową. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do rundy i wszystko będzie w porządku - powiedział drugi trener Stali, Daniel Kijak.

Przed sobotnią potyczką szkoleniowiec Stalówki, Władysław Łach będzie miał spory problem z zestawieniem składu. Nie jest to jednak powód kontuzji czy kartek. Z tychże powodów nie zagrają Jonasz Jeżewski i Adrian Bartkowiak, którzy borykają się z drobnymi urazami, oraz pauzujący za żółte kartki Bartłomiej Piszczek i Tadeusz Krawiec.

Do Stali w przerwie zimowej przyszło aż ośmiu nowych graczy. Szkoleniowiec jedynego przedstawiciela Podkarpacia w I lidze ma zatem spory ból głowy. - Trener będzie się musiał wykazać, aby dobrać odpowiednią jedenastkę na każdy mecz - powiedział jeden z nowych nabytków zielono-czarnych, Konrad Cebula.

Piłkarze Stali mobilizują się na te zawody i są spokojni o wynik. - Ten mecz zakończy się naszym zwycięstwem - zapowiada Daniel Treściński. - Liczymy, że pomogą nam kibice. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Nie ma się czego obawiać. Uważam, że stać nas na lepszy wynik niż ten z jesieni - dodaje z kolei Paweł Szwajdych.

Dla Korony Kielce będzie to drugi mecz od wznowienia rozgrywek. W pierwszej serii gier na wiosnę kielczanie zremisowali na własnym stadionie z Widzewem Łódź 2:2, mimo iż przegrywali już 0:2. Nastroje w zespole są dobre. Piłkarze liczą na rewanż za porażkę z pierwszej rundy. - Liczymy, że uda nam się tym razem wygrać i zdobędziemy trzy punkty. Chcemy zrehabilitować się za porażkę, jakiej doznaliśmy jesienią - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Kiełb, gracz Korony.

Do sobotniego meczu zawodnicy ze stolicy województwa świętokrzyskiego przystąpią osłabieni brakiem dwóch zawodników. Do Stalowej Woli na pewno nie pojedzie Michał Michałek, który ma naciągnięty mięsień dwugłowy, oraz Maciej Szajna, który narzeka na drobny uraz. Pod znakiem zapytania stoi także występ Dariusza Łatki. Prawdopodobnie w hutniczym mieście zagra za to Ernest Konon, który narzekał ostatnio na ścięgno Achillesa. Okazało się jednak, że dolegliwość nie jest aż tak groźna jak wcześniej sądzono.

Pojedynek Stali Stalowa Wola z Koroną Kielce jest meczem podwyższonego ryzyka. Każdy kibic, który przyjdzie na stadion Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Hutniczej, winien posiadać dokument tożsamości ze zdjęciem (dowód osobisty, prawo jazdy, paszport, legitymacja szkolna). Na fanów jedynego przedstawiciela Podkarpacia w I lidze czeka też niezbyt miła wiadomość. Od rundy wiosennej bilety na spotkania w Stalowej Woli będą nieco droższe. W zależności od sektora trzeba będzie wydać do 10 do 15 złotych. Kobiety wchodzą za darmo.

Stal Stalowa Wola - Korona Kielce / sob 21.03.2009 godz. 15.00

Przewidywane składy:

Stal Stalowa Wola: Wietecha - Wieprzęć, Treściński, Maciorowski, Lebioda, Karcz, Szwajdych, Cebula, Trela, Wasilewski, Kmiecik.

Korona Kielce: Cierzniak - Kuzera, Nawotczyński, Markiewicz, Szyndrowski, Kiełb, Wilk, Zganiacz, Sobolewski, Edi, Konon.

Sędzia: Erwin Paterek (Lublin).