Hiszpan z I ligi na testach w Wiśle: "Ma papiery na granie"

O angaż w Wiśle Kraków stara się Omar Monterde z I-ligowej Drutex-Bytovii Bytów. - Gdyby miał mentalność i polski charakter, to by szybciej i więcej osiągnął w piłce - mówi WP SportoweFakty jego trener klubowy, Tomasz Kafarski.

Artur Długosz
Artur Długosz
27-letni Hiszpan Omar Monterde występuje w Polsce od sezonu 2015/2016. Nad Wisłę trafił z CD Castellon, w którym minął się z nowym trenerem Wisły, Kiko Ramirezem. Skrzydłowy był zawodnikiem tego klubu do czerwca 2015 roku, a Ramirez objął ten zespół cztery miesiące później. Obaj panowie więc się nie spotkali.

Polski rozdział w karierze Monterde zaczął w II-ligowej Legionovii Legionowo, z której rok temu, po rozwiązaniu kontraktu, przeniósł się do I-ligowej Drutex-Bytovii Bytów. Tam trafił na trenera Tomasza Kafarskiego.

- Miał swoje lepsze i gorsze momenty w Drutex-Bytovii. Ogólnie jest to jednak zawodnik o dużym potencjale piłkarskim - wyjaśnia WP SportoweFakty Kafarski.

Dorobek Monterde na zapleczu Lotto Ekstraklasy to dwie bramki i dziewięć asyst w 24 występach. - Jego atuty to na pewno lewa noga, szybkość w grze. To piłkarz techniczny, z dobrze ułożoną nogą przy dośrodkowaniach i podaniach. Potrafi wykonywać stałe fragmenty gry. Myślę, że to są dosyć mocne argumenty piłkarskie - podkreśla Kafarski.

ZOBACZ WIDEO Wszołek pomógł w zwycięstwie QPR. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

"Musztarda" w szatni

Omar Monterde jest lubiany w szatni. Jego umiejętność porozumiewania się w języku polskim jest ograniczona, ale Hiszpanowi nie przeszkadza to w kontaktach z kolegami z zespołu. - Nie ma z nim problemów. To spokojny zawodnik, który jednak dodaje kolorytu naszej szatni. Mogę zdradzić, w drużynie mówią na niego "musztarda" - wyjaśnia Bartosz Wiśniewski, rzecznik prasowy I-ligowca. Ta ksywka miała się wziąć od nazwiska zawodnika.

O jego funkcjonowanie w zespole pytamy także Tomasza Kafarskiego. - Jest otwartym i wesołym chłopakiem. Nie ma problemów z komunikacją. Nie mówi perfekcyjnie w języku angielskim, ale na pewno dobrze. Jak trzeba było coś skutecznie i lepiej załatwić, to łączyliśmy z naszym hiszpańskim korespondentem, więc nie mieliśmy problemu z komunikacją - nie mamy, bo Omar jest dalej naszym piłkarzem - zaznacza szkoleniowiec.

Zaskakujące testy w Wiśle Kraków

Niedawno pozyskany przez Białą Gwiazdę Ivan Gonzalez został pierwszym hiszpańskim piłkarzem w 111-letniej historii Wisły Kraków. Teraz jego śladem może pójść lewoskrzydłowy z Drutex-Bytovii. To byłoby dość zaskakujące posunięcie krakowskiego klubu.

- Nie wyobrażam sobie, że do Wisły Kraków przyjeżdża piłkarz, o którym ten klub nie ma rozeznania. Ktoś go obserwował i podjął decyzję, żeby zaprosić go na testy. Na pewno była to przemyślana decyzja. Uważam, że Omar ma papiery na granie nawet w Ekstraklasie, ale czy to jest już ten moment, to nie wiem - komentuje Tomasz Kafarski.

Omar Monterde ma już jednak 27 lat. - Myślę, że gdyby miał mentalność i polski charakter do ciężkiej pracy, to by szybciej i więcej osiągnął w piłce - podsumował Tomasz Kafarski.

Hiszpana z Drutex-Bytovią obowiązuje kontrakt ważny do 30 czerwca 2017 roku.

Czy Omar Monterde przyda się Wiśle Kraków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×