Żyro lekkie treningi z piłką rozpoczął dopiero pod koniec listopada zeszłego roku. Były zawodnik Legii trenuje indywidualnie - wykonuje proste ćwiczenia z piłkami i biega.
Lekarze przewidują, że Żyro wróci na boisko w kwietniu, czyli rok po kontuzji.
- Wszystko przebiega dobrze, bez komplikacji - mówi Phil Hayward. - Najbliższe tygodnie pokażą czy Michał będzie mógł wejść w ostatni etap rehabilitacji - komentuje klubowy lekarz.
Hayward chwali nie tylko naszego pomocnika, ale także innych kontuzjowanych - Jordana Grahama i Nouha Dicko.
ZOBACZ WIDEO Wymiana ciosów w Bilbao. Zobacz skrót meczu Athletic - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Tak długi czas bez gry w piłkę, to dla kontuzjowanych prawdziwy test charakteru. Na szczęście dla nas, jak i dla wszystkich, nasi zawodnicy odznaczyli się ogromnym hartem ducha i doskonałą odpornością psychiczną - dodaje Hayward.
Żyro doznał kontuzji w meczu z MK Dons, gdy Antony Kay zaatakował go wyprostowaną nogą w kolano. Polak miał świetny start w zespole po transferze z Legii. W pierwszych dwóch meczach strzelił trzy gole (jego ogólny bilans w Wolverhampton: 8 spotkań, 3 bramki).
Wolverhampton zajmuje aktualnie 18 miejsce w Championship. Sezon zasadniczy zaplecza angielskiej ekstraklasy kończy się 7 maja.
Czy Michał Żyro wróci do wysokiej formy po wyleczeniu kontuzji? 
