W kwietniu rzeźnik z MK Dons Antony Kay wyprostowaną nogą zmasakrował kolano Michała Żyro. Napastnik Wolverhampton Wanderers, który tak udanie rozpoczął przygodę w Anglii, wciąż nie wrócił do gry.
Na szczęście w ostatnich dniach Żyro już rozpoczął bieganie, a także pierwsze ćwiczenia z piłką. Wygląda na to, że rehabilitacja przebiega pomyślnie byłemu piłkarzowi Legii Warszawa, chociaż lekarze są bardzo ostrożni i ich zdaniem Żyro na boisko w lidze angielskiej wróci dopiero w kwietniu przyszłego roku, a więc po rocznej absencji.
Patrząc jednak na to, że już w końcówce listopada Żyro rozpoczął treningi z piłką, to można mieć nadzieję, że na murawie zamelduje się dużo szybciej.
Żyro po transferze z Legii Warszawa strzelił trzy bramki w ośmiu meczach i kibice Wilków byli zachwyceni jego przybyciem na Molineux.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"